Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Crazy_Nikusia
Martelina
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ...z daleka...^^
|
Wysłany: Nie 17:49, 04 Lut 2007 Temat postu: śmierć kliniczna... |
|
|
(Moj pierwszy temat) Chciałam poruszyć temat śmierci klinicznej, czy chciałybyscie ją przeżyć, a moze juz przezyliscie.. A moze kolezanka, mama albo ktos z waszych bliskich wie cos wiecej na ten temat? Bylabym wdziedzna za wszelkie informacje:))
// Reklamy forum to raczej nie w tym dziale
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tanti
Tancerka Snu
Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Graceland Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 17:51, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Moj tata to przezyl. Mial wylew i byl operowany. Mowil, ze po prostu byl juz nad swoim cialem, widzial lezacego siebie i lekarzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tailyweily
Najbardziej krejzi użytkowniczka.
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4080
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany: Nie 18:12, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie, raczej nie... Ale czasem dobrze jak ludzie ją przeżyją, bo wtedy mogą zrozumieć jakie życie jest cenne i że trzeba je szanować. <zakładając, że nasz "bohater" pociął się, albo przedawkował>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischievous
Alfons
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 20:30, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Owszem, istnieje smierc kliniczna. Jednak nie wierze w zadne swiatelka w tunelu etc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Immoral
Tancerka Snu
Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Nie 21:07, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Misch, to jak to jest z punktu naukowego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
tailyweily
Najbardziej krejzi użytkowniczka.
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4080
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany: Pon 8:16, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A ja wierze skoro nie jeden człowiek opisywał takie zjawiska, może dla rozgłosu, ale wierze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crazy_Nikusia
Martelina
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ...z daleka...^^
|
Wysłany: Pon 11:32, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
TaNTi napisał: | Moj tata to przezyl. Mial wylew i byl operowany. Mowil, ze po prostu byl juz nad swoim cialem, widzial lezacego siebie i lekarzy. |
a ja z jednej strony chcialabym..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischievous
Alfons
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 12:37, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja jednak nie. Moze w koncu widzialabym jak to jest, jednak nie widzi mi sie perspektywa zaniku czesci kory mozgowej albo wegetacji. Co wbrew pozorom, zdarza sie czesto.
Immoral napisał: | Misch, to jak to jest z punktu naukowego? |
Z punktu naukowego smierc kliniczna to "stan zaniku widocznych oznak życia organizmu, takich jak bicie serca, akcja oddechowa i zatrzymanie krążenia". O jakis spogladaniach na wlasne cialo z wysokosci itp. nie ma nic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tailyweily
Najbardziej krejzi użytkowniczka.
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4080
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany: Pon 12:42, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wiesz ile jest jeszcze rzeczy na swiecie, zajwisk które nauka na pewno nie wyjaściła? Bardzo dużo. Może czas żeby zaufać i uwierzyć ludziom.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischievous
Alfons
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 12:47, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Przykro mi, jestem zbyt sceptyczna (a i profil mi zabrania ). Nie mam zamiaru ufac ludziom, ktorych nie znam, a ich teoria opiera sie tylko na opowiesciach.
Tak samo moga sobie opowiadac o zielonych sloniach, dinozaurach pustoszacych Warszawe, a ja i tak im nie uwierze. Dopoki nie wyjasnia tego jakos racjonalnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tailyweily
Najbardziej krejzi użytkowniczka.
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4080
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany: Pon 12:58, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jak chcesz, ale trzeba sobie też zdać sprawde, że nie wszystko da się naukowo wyjaśnić, chociaż by głupi przypadek z yeti w Himalajach, tylke lat są o tym ploty, a ludzie snują tylko domysły, że to wyrośnięty niedźwiedź albo coś. Nauka nie potrafi wyjaśnić zjawisa ufo... Co prawda są kręgi, które stworzyli ludzie, ale są też takie które zdumiewaja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischievous
Alfons
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 13:06, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kwestia czasu. Teraz technologia idzie strasznie szybko do przodu. Cos, co teraz jest normalne, kiedys bylo nie do pomyslenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luśka
Muchomorek
Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Sob 8:46, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
tailyweily napisał: | Wiesz ile jest jeszcze rzeczy na swiecie, zajwisk które nauka na pewno nie wyjaściła? Bardzo dużo. Może czas żeby zaufać i uwierzyć ludziom. |
Całkowicie się z tobą zgadzam. Nauka nie jest jeszcze na takim poziomie zeby zaprzeczac lub potwierdzac takie rzeczy. Moze sa swiatelka w tunelu moze czlowiek widzi siebie z gory. Nie wiadomo. przekonac sie o tym mozemy dopieo przy wlasnej smierci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alive.
Kochanka Misia Uszatka
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Czw 16:29, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Niestety, ale nie znam takiej osoby co by przeżyła śmierć kliniczną - żałuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 16:46, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Braksi napisał: | Niestety, ale nie znam takiej osoby co by przeżyła śmierć kliniczną - żałuję |
chyba lepiej jest nie znac, jezeli bylaby to Twoja Matka czy Ojciec?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alive.
Kochanka Misia Uszatka
Dołączył: 17 Cze 2008
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Czw 18:34, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
about! napisał: | Braksi napisał: | Niestety, ale nie znam takiej osoby co by przeżyła śmierć kliniczną - żałuję |
chyba lepiej jest nie znac, jezeli bylaby to Twoja Matka czy Ojciec? |
Jednak masz rację, okey zgadzam się z tobą about nie chciałabym żeby to moja mama przeżyła lub tata, no ani moja przyjaciółka albo siostra lepiej nie znać takiej osoby.
Ostatnio zmieniony przez Alive. dnia Czw 18:36, 19 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|