Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
IgIg
Potencjalny geniusz
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Spod rynny xD
|
Wysłany: Sob 21:37, 03 Maj 2008 Temat postu: Roślinki... |
|
|
Czy ktoś to lubi czy tylko ja jestem takim odludkiem?
Jak na razie mogę się pochwalić:
-Cytrynką (wyhodowaną z pestki)
-Avokado (również wyhodowanego z pestki)
-Płożącymi poziomkami (Dostałam jeden ledwo żywy krzaczek a teraz rosną w każdej doniczce na tarasie)
-Maleńkim Bóczkiem (jest wysokości długopisu, przyniosłam go dzisiaj z lasu bo był taki biedny wyrwany , zobaczymy czy się przyjmie, trzymajcie kciuki)
-Jeszcze hodowałam arbuzy ale zanim owoce zrobiły się większe od kasztana to padły (jednoroczne są niestety)
Jak będzie coś nowego to napiszę .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Melonek
Gotowa na wszystko
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: andromeda
|
Wysłany: Sob 21:55, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
O nie. Wszystkie roślinki jakie próbuję wyhodować ekspresowo padają Nie mam ręki do roślin. U mnie w pokoju tylko bambusy z IKEI ładnie rosną
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amy
Tancerka Snu
Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Home Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 22:23, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Heh, która to roślinka była długości palca od fak ju?
Moje doświadczenie z roślinami ogranicza się do hodowli mandarynki (która, biedna nieboszczka, umarła po moim wyjeździe na wakacje) oraz do sukcesywnej kolonii Crasuli, takiego fajnego sukulenta, jest ekstra w każdym bądź razie i rośnie jak na drożdżach (rozmnaża się jeszcze szybciej). Kto by chciał Crasulkę, PW
|
|
Powrót do góry |
|
|
IgIg
Potencjalny geniusz
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Spod rynny xD
|
Wysłany: Nie 10:18, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
larusia napisał: | Heh, która to roślinka była długości palca od fak ju?
|
Heh, to Avokado
|
|
Powrót do góry |
|
|
potosia
Łoś Super Ktoś
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 1478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Somewhere in hell
|
Wysłany: Nie 12:00, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja szczypiorek hoduje . Kiedyś mój ojciec przywiózł mi tulipany z Amsterdamu, które rzekomo miały byc czarne. No to ja szczęśliwa je posadziłam i czekałam na piękne czarne kwiaty. Jak się później okazało wyrosły bordowe z żółtą ramką, że tak powiem. Na następny rok posadziłam w ogódku i zapomniałam zgarnąc na zimnę. Teraz nawet nie wiem czy przeżyły zimę, bo sąsiadka przekopała cały ogródek i wyrzuciła mi tulipanki .
|
|
Powrót do góry |
|
|
betka
Tancerka Snu
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Nie 13:23, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Melonek napisał: | O nie. Wszystkie roślinki jakie próbuję wyhodować ekspresowo padają Nie mam ręki do roślin. U mnie w pokoju tylko bambusy z IKEI ładnie rosną |
i jeszcze kaktusy a Auchan za 5,99
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischievous
Alfons
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 14:10, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie przywiazuje wielkiej wagi do roslin w domu. Jedynie moj bluszczyk lubie. Przywiozlam go sobie jakies 10 lat temu z lasu.
Jak Moj puscil na niego straszyki, to myslalam ze zamorduje. Pozniej szczepic musialam, bo nic innego nie dalo sie zrobic
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gwiazda_Polarna
Muchomorek
Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Ostrowiec Św.
|
Wysłany: Nie 14:19, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
W moim pokoju są jakieś roślinki, podlewam je, ale i bez nich bym przeżyła ^^. Swego czasu chciałam sobie kwiatki hodować, ale tylko kilka wykiełkowało, reszta zmarzła.
Mój kuzyn hoduje takie małe mięsożerne ^^.
|
|
Powrót do góry |
|
|
IgIg
Potencjalny geniusz
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Spod rynny xD
|
Wysłany: Nie 14:56, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Gwiazda_Polarna napisał: |
Mój kuzyn hoduje takie małe mięsożerne ^^. |
Pewnie rosiczkę (tak mi się zdaje ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
pi
Muchomorek
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 9:50, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tez nie mam reki do roślin, ale kiedys mialam tych cytryn z pestki wyhodowanych bardzo duzo o avocado nie slyszalam, a ladne ma liscie potem? Bo cytrusy bardzo mi sie podobaja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel xD
Tancerka Snu
Dołączył: 03 Sie 2007
Posty: 1647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany: Nie 17:06, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie znoszę kwiatów, ot co.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shatine
Męczycielka klawiatury
Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Nie 19:09, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja i rośliny? Dobre sobie!
Mam w pokoju jedno zielone (tzw. "drzewko szczęścia", nie wiem, jak się to nazywa). Nie podlewałam od baaardzo dawna, a wciąż żyje oO
Nie mam ani chęci, ani "talentu" do roślin - nie pamiętam, żeby je podlewać itd. W sumie to mi wiszą ; ) Chociaż marzy mi się cytrynka i pomarańczka/mandarynka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pi
Muchomorek
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 19:44, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Chcialam benjamina czy jak to sie nazywa zakupic, bo to jedyne co sie mojemu chlopakowi podoba, ale czytalam, ze to nie jest takie latwe w utrzymaniu. A do tego nie takie tanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ameretat
Tancerka Snu
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Z trzeciego pudła od lewej. Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 20:52, 06 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Storczyków mam, sześć.
I papirusa.
Ale nie opiekuję się nimi w żaden przesadny sposób. Po prostu stoją na parapecie.
Mama podlewa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pianka
Kurtyzana
Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z Sabatu Wiedźm. Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Śro 0:29, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Nie cierpię. Zawsze zapominam o podlewaniu. Tylko trzy kaktusy przeżyły (w starym domu).
Teraz moją jedyną rośliną jest... hmm? Coś wielkiego. Ma ogromne liście i zabiera mi jakiś 1 m² pokoju. Ale ją akurat lubię. Choć o podlewaniu przypomnę sobie raz na ruski rok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olusha
Zaklinaczka mrówek
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: LA < 3 Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Śro 13:48, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Lubię kaktusy, mam ich w pokoju pełno (się rozrosły i musiałam porosadzać, porozdawałam komu mogłam, ale sobie wybrałam gatunek, który w warunkach mojego pokoju ciągle wypszcza nowe kuleczki ;f), ale muszę się pozbyć większości. Oprócz tego mam taką wielką roślinę, nie wiem jak się nazywa ale rośnie mi naprawdę ładnie. I wystarczy. Innych roślin nie mam i nie chcę mieć, nie lubię jak jest naciapane. No chyba, że jakieś cięte kwiaty.
A podlewa mama, bo ja też zapomniam.
Ostatnio zmieniony przez Olusha dnia Śro 14:03, 08 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
samara
Potencjalny geniusz
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6 Skąd: Krynica Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Śro 15:08, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, kaktusy są najlepsze. Mam ich trzy w swoim pokoju i bardzo się z nimi zżyłam. Do tego stopnia, że nie ma mowy, abym o nich zapomniała. Mam też bluszcza, ale tu jest problem, bo jego "kocham" mniej i nie dbam zbytnio. A on stoi grzecznie na szafie i biedak jest często zakurzony. Dziwię się, że jeszcze nie padł. Ma formę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
nadalblondynka16
Zaklinaczka mrówek
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Gorlice! Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Śro 18:14, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie.Te całe 'cytrynki z pestki' to naprwde są hodowane z pestki ? Takiej zwykłej z cyrtyny ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischievous
Alfons
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Śro 19:02, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Można je wyhodować z pestki, ale te sklepowe są zazwyczaj szczepione z innych, bo kiełkowanie zajmuje zbyt dużo czasu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nadalblondynka16
Zaklinaczka mrówek
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Gorlice! Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Śro 22:25, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Oo dobrze wiedziec , dziekuje
Będę miec cytrynkee
|
|
Powrót do góry |
|
|
IgIg
Potencjalny geniusz
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Spod rynny xD
|
Wysłany: Czw 10:42, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja w wieku 7 lat wsadziłam pestke cytryny do ziemi i wykiełkowała. Teraz ma nieco ponad 0,5 m i pieniek nieco chudszy od markera. Jednak nie ma co liczyć na to, że taka cytryna zaowocuje, chyba, że ją zaszczepimy. Ja już raz próbowałam i niestety nie wyszło, ale moze innym razem wyjdzie.
A moje avokado (to wielkości środnowego palca ) niestety padło . Nie mam pojecia co sie stało, po prostu uschło mimo podlewania i odpowiedniego nasłonecznienia.
ALe mam za to nowa, dużą owocującą cyntynko-mandarynke. Dostałam chyba rok temu na urodziny.
Ale mam za to jeszcze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ameretat
Tancerka Snu
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Z trzeciego pudła od lewej. Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Czw 21:41, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie awokado, wyhodowane z najprawdziwszej w świecie pestki z awokado, które własnoręcznie urwałam z drzewa, wyrosło ale nie owocuje. Jest dość wysokie, nie ma pieńka a giętką łodygę, i masę liści. Sądzę, że to kwestia klimatu, i tego typu rośliny do owocowania potrzebują specyficznych warunków. Ciepła, wysokiego nasłonecznienia i to najlepiej naturalnego.
W takiej Kalifornii na przykład w zaułku zieleni w mieście zawsze się znajdzie jakieś drzewo pomarańczowe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olusha
Zaklinaczka mrówek
Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: LA < 3 Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Czw 22:00, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ameretat napisał: | W takiej Kalifornii na przykład w zaułku zieleni w mieście zawsze się znajdzie jakieś drzewo pomarańczowe | Hm, czyli jeśli moje marzenie się spełni, będę sobie miała cytrynki i pomarańcze na tarasie ^^ ?
Ja swego czasu wsadziłam do jakiegoś kwiata pestkę mandarynki i po jakimś czasie zaczęła kiełkować. Ale ponieważ tym kwiatem był któryś z kaktusów, to mi się ususzyła i nic z tego nie wyszło. Ale chciałabym sobie kupić kiedyś szczepioną mandarynkę w ogrodniczym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ameretat
Tancerka Snu
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Z trzeciego pudła od lewej. Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pią 19:06, 10 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
U mojej ciotki za domem (Encino) rosła pomarańcza.
Nigdy w życiu nie jadłam lepszych owoców. Nie ma to jak owoc dojrzały w słońcu, a nie dojrzewający w kontenerze na statku.
Ostatnio miałam fazę na podlewanie i przelałam storczyki, więc zgniły.
Tak więc z tej chwili moja kolekcja ogranicza się do dwóch smętnie pokładających się po doniczce zdechłych storczyków. Mam ochotę kupić sobie coś, co kwitnie kolorowo, ładnie wygląda i czym mogłabym się opiekować.
No i co zniosłoby moje wahania pt. zalewam kwiaty albo ususzam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ironically
Muchomorek
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 15:36, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
W moim pokoju nawet kaktusy usychają. W ogóle nie mam do tego głowy, zapominam podlewać i nie opiekuję się nimi. W ogóle u nas w domu o kwiaty i rośliny dba tylko dziadek i mama. No i babcia, ale ona tylko o swoje róże. (;
|
|
Powrót do góry |
|
|
pi
Muchomorek
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Czw 10:23, 16 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedys chodowalam cytryny z pestki wlasnie. Duzo czasu potrzebuja, ale fajne sa efekty. Co prawda zeby mialy owoce to trzeba poczekac lata. Dlatego pewnie te kupne sa dosyc drogie. Cytryna i w ogole cytrusy maja bardzo ladne liscie i jak sie je lekko dotknie to pachna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
IgIg
Potencjalny geniusz
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Spod rynny xD
|
Wysłany: Czw 10:56, 16 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A ja wczoraj zakupiłam bananowca z 6 zł w Kauflandzie . Ciekawe czy coś z niego będzie. Ale bardzo ładny jest. Napisali, że owocuje po roku do trzech lat, pożyjemy zobaczymy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pi
Muchomorek
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 17:06, 19 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A jak wyglada taka roslinka? Duze to?
|
|
Powrót do góry |
|
|
pipi16
Zaklinaczka mrówek
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: MAZOWIECKIE Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 10:35, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
stoją dwa malutki na oknie.mini kaktusik i jeszcze mniejszy bluszczyk:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
josie
Męczycielka klawiatury
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 23:34, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kocham roslinki, ale nie mam reki do uprawiania ich. Zawsze albo dam za duzo wody, albo zapomne podlac Wiec mama za mnie hoduje, jednak lubie sie nimi otaczac i mam w pokoju 2 bardzo ladne kwiatki. Jak na moj malenki pokoj to duzo
|
|
Powrót do góry |
|
|
jerka
Teletubiś
Dołączył: 15 Mar 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Czw 12:48, 15 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
ja aktualnie próbuję wyhodować kawę arabską.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zajreg88
Teletubiś
Dołączył: 15 Kwi 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Chłopak
|
Wysłany: Pon 19:03, 15 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
a ja mam tylko tuję przed domem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rasma
Martelina
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Z mamy i taty! ;P Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pią 22:20, 05 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
mój kaktus stoi nietknięty od pół roku i jeszcze daje znaki życia.to tyle z mojej ogrodniczej strony;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renatta
Teletubiś
Dołączył: 18 Cze 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/6
|
Wysłany: Wto 18:16, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Też lubię
|
|
Powrót do góry |
|
|
kobietka83
Teletubiś
Dołączył: 13 Sie 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Zielona Góra Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Wto 17:36, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
super sporo tego wyhodowałaś zazdroszczę;p to musi być radość i duma z własnej hodowli:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
mariolcia
Teletubiś
Dołączył: 21 Sie 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Śro 12:04, 21 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Wow, zazdroszczę Ci ręki do hodowli. U mnie też wszystko, czego nie dotknę, to pada Nawet kaktus na oknie nie wygląda zachęcająco...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniela80
Teletubiś
Dołączył: 23 Paź 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Śro 21:32, 23 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Ja hoduję kaktusy. Przynajmniej nie muszę się martwić, jak zapomnę je podlac niektóre pięknie kwitną
|
|
Powrót do góry |
|
|
deborcia
Teletubiś
Dołączył: 16 Wrz 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pią 10:39, 15 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
U mnie kaktusy jeszcze przeżyją. Wszystkie inne roślinki niestety musiałam wyrzucić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
emilkalove
Kochanka Misia Uszatka
Dołączył: 13 Kwi 2014
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 18:25, 14 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Kompletnie nie mam ręki do roślin i ograniczyłam się do storczyka, którego dostałam w prezencie i który o dziwo całkiem dzielnie się trzyma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
meduzaduza
Teletubiś
Dołączył: 12 Maj 2014
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 20:18, 12 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
ja też nie mam ręki do kwiatków, kiedyś posadziłam morelę z pestki, ale zapomniałam podlewać
|
|
Powrót do góry |
|
|
|