Dziewczyński świat!

Vanilli

[link widoczny dla zalogowanych]

Kocham.Wielbię.Odzwiedzam często.
Coś,co umie mnie rozbawić.Masa artykułów,przy których idzie boki zrywać.
Jaka jest wasza opinia o tej na pewien sposób bezsensownej encyklopedii?

LoQ

Czytajac o gumisiach spadlam z krzesla.
Ale wolalabym zeby moi rodzice tego nie zobaczyli.

evay

Małe zezowate mutanty?
jak dla mnie nonsensopedia jest wyjątkowo idiotyczną stroną. okay, chcę się pośmiać to wchodzę na jakieś inne strony albo spotykam się z przyjaciółmi, a nie czytam takich głupot. kto to w ogóle wymyśla? <ściana>

no bo, przepraszam. pierwszy raz spotkalam sie z ta stroną na forum U2 (a jakże) i wiecie co? przecież to jest zwyczajne obrażanie ludzi - U2 jest to irlandzko-niemiecko-żydowski podobno szatanistyczny zespół . [..] Jego liderem jest niejako Bono noszący ciągle na oczach jakąś opaskę i zawsze mający jakieś idiotyczne okulary. Mówi, że to przez zaczerwienione oczy. Cóż. Jak się chleje tanie wina... Choć podobno akurat ten osobnik nie pija tanich, preferuje przedział 5-7zł. Zespół ten został okrzyknięty szatanistycznym przez Ojca Dyrektora po nagraniu wielkiego przeboju "Where The Priests Have No Rent", opowieści o pełnej poczucia wolności, szczęścia i nadziei podróży do krainy, gdzie księża nie wyłudzają rent od emerytów. Z tego też powodu zespół ten jest na cenzurowanym wśród moherowych beretów.
ej sorry co??

już to jest nieco ocenzurowane, bo kiedyś jeszcze używali pięknych słów takich jak "żydowskie mordy" etc co??

te teksty piosenek są śmieszne, ale to całe wyśmiewanie się.. załosne

możecie mnie uznać za jakąś nudziarę czy coś. trudno. mnie się to po prostu nie podoba

Weronika_from_zoo_station

No ja Cię Ev za taką na pewno nie będę uważać.
No cóż, uważam, że nonsensopedia jest po prostu głupkowatą stroną. To dla mnie nie jest śmieszne, tylko żałosne i prostackie. Tak, jak już pisała Evay, oni po prostu obrażają ludzi.
Jakoś nie mam też ochoty śmiać się z "Where The Streets Have No Name".

Ev, czytałam poprzednią wersję tego o Bono. Bez komentarza.

Może ktoś pomyśli, że nie mam poczucia humoru. Jego sprawa. Ja mam poczucie humoru, ale istnieje jakaś granica. Nie mam ochoty nabijać się ze wszystkiego.

tunia

Ja uwielbiam czytać biografie, szczególnie polityków. Boskie dzieło.

Dorianne

[link widoczny dla zalogowanych]

xDxD

Marcy

Jaka zlewka tam jest!! Ojoj Laughing

. Co to o naszym waldku przeczytałam Laughing

tunia

Nie podoba mi się na tamtejszej stronie podejście do innych narodów. Powinno to być napisane z humorem, w krzywym zwierciadle, ale nie obrażając nikogo. A opis Niemców to w ogóle tragedia.

Clarissee

yyy a co to?

tunia

Parodia Wikipedii.

Clarissee

eh...nadal nie wiem o co chodzi...(troche szacunku dla ludzi głupich)

Mischievous

Lavender

Pff...
Niezłe xD

Clarissee

Tysia15=)

hej dajcie adres to sobię wejdę

tailyweily

Nawet nie wchodze bo wiem czego się spodziewać... Jedyną stroną która mnie kiedyś śmieszyła to był losux, teraz się zepsuł (<--- nie jestem pewna czy dobrze napisałam xD ), bo rysuje ktoś inny ... W chwili obecnej wchodze czasem na joemonster, czy jakoś tak...

tunia

Mnie rozwalają Chomiksy. Krótkie, treściwe, trafne.

Mischievous

Samatha

Wielbiciela hip hopu spotkać można każdego dnia na niemalże każdym rogu tego splugawionego przez nich kraju. Standardowym ich ubiorem są jak najszersze spodnie z krokiem spuszczonym jak najniżej (dżins albo dres), pognieciona kolorowa i obszerna bluza (marna bawełna albo dres) z jakimś tępym wzorkiem, czapka z daszkiem na której wymalowano równie tępy wzorek. Ubiory ich nawiązują od motywów marihuany, graffiti, deskorolek, złotych łańcuchów po uwielbianych "artystów" i wulgarne przekazy. Cechami charakterystycznymi są:

* ogolony na łyso, pusty jak kosz PCK łeb
* ich karki są szersze niż opony w beemkach
* krzywy wyraz twarzy
* nadmiar przekleństw
* oraz odór różnego rodzaju używek

Mnie to tylko zdenerwowało

**Loving_Heart**

Słoń – takie małe, zielone robaczątko z siedmioma nogami po lewej i jedną po prawej stronie. Ma 2 żądła na lewym policzku, których używa, gdy chce zwrócić na siebie uwagę. Pasożytuje na szczurach, które nie za bardzo dbają o higienę osobistą.

Very Happy

Booooosko

Edit:
LOL – niezwykle popularny związek frazeologiczny, oznaczający aktualny stan upojenia śmiechowego. Można powiedzieć, że kogoś wylolowujemy, kiedy gasimy go śmiechem, a lolka to uśmiechnięta lalka. Można sobie zlolować blanta, a miś Kololgol to satyra na niedołężną maskotkę, którą – dla odmiany – dzieci straszyły rodziców. Kazimierę Szczukę poznajemy po tym, że mówi lold, lola i Klol, mając na myśli lorda, rolę i film Krol, a nie LOL-a.

Tanuki

Uwielbiałam Nonsensopedie, nawet mieli te jakieś gry tekstowe u siebie i były super.