Dziewczyński świat!

Insolent · Wysłany: Sob 18:25, 22 Mar 2008 Temat postu:

Dumbledore umarł już w 6 cześci kochaniutka Razz

A co było w 7 to nie wiem, bo nie czytałam jeszcze Smile

No ale Harry będzie z Ginny chyba ,a Ron z Hermioną zapewne Razz

Gość · Wysłany: Sob 18:27, 22 Mar 2008 Temat postu:

ostatnia czesc skonczyla sie tym, ze Harry zabil Voldemorta, potem jest rozdzial "19 lat pozniej" Harry ma dzieci z Ginny, Hermiona z Ronem etc. czyli kicz i Rowling naprawde poszla na latwizne =='. zamiast zabic Pottera to kurde Harry zabil Voldka w 5 min. beznadzieja.

blablabla · Wysłany: Sob 20:34, 22 Mar 2008 Temat postu:

Holy · Wysłany: Sob 23:12, 22 Mar 2008 Temat postu:

Ja cieszę się, że Harry wygrał.
Ale epilog był dość kiepski. Taki infatylny...

Missouri · Wysłany: Nie 11:35, 23 Mar 2008 Temat postu:

tailyweily · Wysłany: Nie 12:21, 23 Mar 2008 Temat postu:

To gdzie rozgrywała się akcja w ostatniej części HP? Bo właśnie fajnie było jak to się działo w Hogwarcie.

Najmilej wspominam 1 i 3 cześć. Z 1 mam bardzo miłe wspomienia ^^

Holy · Wysłany: Nie 13:06, 23 Mar 2008 Temat postu:

Ja najmilej wspominam Hp i więzien Azkabanu.

A ostatnia część rozgrywała się w różnych miejscach. Oni musieli się cały czas przenosić i w ogole. Trochę tu, trochę tam.
Na początku chyba w Norze, potem w króciutko w Londynie, następnie to chyba na jakimś odludziu...
Jak przeczytasz to się dowiesz xD

Missouri · Wysłany: Nie 14:51, 23 Mar 2008 Temat postu:

Moje najlepsze wspomnienia wiążą się z czwartą częścią.
Pewnie dlatego, że akcja była tak napakowana.

blablabla · Wysłany: Nie 16:57, 23 Mar 2008 Temat postu:

Holy · Wysłany: Nie 23:24, 23 Mar 2008 Temat postu:

tailyweily · Wysłany: Pon 10:38, 24 Mar 2008 Temat postu:

Wiecie może kiedy będzie premiera filmu 5 części?

blablabla · Wysłany: Pon 11:14, 24 Mar 2008 Temat postu:

Plina! · Wysłany: Pon 11:19, 24 Mar 2008 Temat postu:

Insolent · Wysłany: Pon 12:58, 24 Mar 2008 Temat postu:

Tajka ,a nie chodziło Ci o 6 część? Bo 5 już był ^^
Ja najbardziej lubie 3 część, bo tam był Syriusz i w ogóle najfajniejsza była Smile

Pomysł mi się podobał z tym czaso...coś tam Hermiony Smile

tailyweily · Wysłany: Pon 13:29, 24 Mar 2008 Temat postu:

Chwila. xD Ja ogłądałam ostatnio częśc jak był ten turniej smoki i takie gowna... To byl juz HP czs. 5? xDDDDD

Gość · Wysłany: Pon 13:30, 24 Mar 2008 Temat postu:

tailyweily · Wysłany: Pon 13:31, 24 Mar 2008 Temat postu:

To czemu ja nic nie wiem o 5? xDDDD

blablabla · Wysłany: Pon 14:16, 24 Mar 2008 Temat postu:

Hahahahahaa Very Happy

5 część już dawno była i raczej bez kłopotu można sobie wypozyczyć jezyk

.

Tuuli

Jeśli chodzi o "Insygnia Śmierci", to beczałam, jak dziecko, kiedy przeczytałam wspomnienia Snape'a. Ostatni rozdział kiepski. Ech... Taki jakiś oderwany od reszty, słabe dialogi. Moim zdaniem trochę zepsuł efekt końcowy.

Gwiazda_Polarna

Do niedawna miałam straszliwą obsesję na punkcie HP, ostatnio trochę przycichło, ale mam nadzieję, że powróci ze zdwojoną siłą jak kiedyś Wink

. Potteromania jest fajna! ^^
Uwielbiam Remusa Lupina <3, Severusa też, ale mniej, no i Neville'a. Samego Harry'ego jako Harry'ego nie lubię ^^.
Książki 1-6 znam naprawdę dobrze, żeby nie powiedzieć nieskromnie, że mogłabym nazwać się ekspertem, bo zawsze może sobie czymś nogi podetnę. Siódemkę czytałam dopiero dwa razy, nie trzydzieści, więc...

Epilog rzeczywiście jest okropny, oczywiście słodki i happy. Na Joaśkę się obraziłam za Remusa i Severa. Ale już wskrzeszeni Wink

.

Arthis · Gość

hehe ja zawsze je pochłaniałam w zawrotnym tempie... szkoda tylko, że juz wiecej nie bedzie przygod pottera...

potosia

Dla fanów HP :
Aktor "Harry'ego Pottera" zamordowany. Chciał ocalić brata. Więcej info:
[link widoczny dla zalogowanych]

IgIg

Amy

Też oglądałam ten program, IgIg. To nie zmienia faktu, że ten beznadziejny ostatni rozdział i tak nie jest w stylu pierwszej czy drugiej książki.

IgIg

Jak bym smiała zaprzeczyć!

Amy

Hehe

Kiedyś baaaardzo lubiłam Pottera, po prostu się w nim zaczytywałam. Mam sentyment do tej serii i nie ukrywam, że kupiłam ostatnią od razu po premierze i przeczytałam w dzień Very Happy

Z całej serii najbardziej mi było szkoda Syriusza i Hedwigi.

IgIg

Racja... Jak mogli uśmiercić Hedwigę?! Przecież ona była z Harrym od początku!

Tuuli

Też oglądałam jakiś program, w którym pokazywała ta teczkę. Nie zmieniam jednak zdania, że ostatni rozdział nie był najlepszy.

Gość

blablabla

potosia

Nie ma pojęcia kogo miał grac. Zobaczymy jak będzie kolejna częśc. Masakra, zdąrzył zagrac rolę, ale na premierze się nie pojawi.

Mischievous

Wikipedia Twoim przyjacielem

Miał na koncie epizodyczne role w serialach: The Bill oraz Tonight With Trevor McDonald. Wystąpił również w roli ucznia Hogwartu Marcusa Belby w filmie Harry Potter i Książę Półkrwi.

IgIg

potosia

Amy

No tak, Belby, ten od bażanta.
A właśnie niedawno czytałam w Newsweeku o brytyjskich chuliganach.

Plina!

Insolent

potosia to przed ostatnia część xP. Ja też nie kojarze. Pewnie jakiś epizod ale szkoda co??

. Nie rozumiem takich ludzi... .

Gość

to ten Slizgon, ktorego Fred i George wepchneli do szafki? czy sie myle?

Amy

Sprawdziłam dokładnie i moje pierwsze skojarzenie było bezbłędne Very Happy

- Znacie tu wszystkich? - zapytał Slughorn Harry'ego i Neville'a. - Blaise Zabini jest z waszego roku...
Zabini w żaden sposób nie dał do zrozumienia, że ich zna, i nawet nie kiwnął głową, wiec Harry i Neville też go zlekceważyli. Gryfoni i Ślizgoni nie znosili się z zasady.
- To jest Cormac McLaggen, może już się znacie?... Nie?
McLaggen, wielki dryblas z kręconymi włosami, uniósł rękę, a Harry i Neville skinęli mu głowami.
...a to Marcus Belby, nie wiem, czy...
Belby, chudy i z rozbieganymi oczami, zdobył się na wymuszony uśmiech.
- ...a ta czarująca młoda dama mówi, że was zna! - zakończył Slughorn.
Ginny zrobiła do nich minę zza pleców Slughorna.
- No więc... to dla mnie wielka przyjemność - powiedział Slughorn przymilnym tonem - mieć możliwość poznania was nieco lepiej. Proszę, niech każdy weźmie sobie serwetkę. Mam tu własny prowiant, bo ten wózek, jak pamiętam, wyładowany jest różdżkami likworowymi, a system pokarmowy biednego starego człowieka nie jest do tego przystosowany... Bażanta, Belby?
Belby drgnął i wziął coś, co wyglądało jak połówka bażanta na zimno.
- Właśnie mówiłem młodemu Marcusowi, że miałem przyjemność uczyć jego wuja Damoklesa - poinformował Slughorn Harry'ego i Neville'a, puszczając w obieg koszyk z bułeczkami. - To wybitny czarodziej, wybitny, jak najbardziej zasłużył na Order Merlina. Często widujesz swojego wuja, Marcus?
Belby odgryzł właśnie wielki kawał bażanta. Pragnąc szybko odpowiedzieć Slughornowi, przełknął go prawie w całości i trochę go zatkało, a w każdym razie zrobił się purpurowy na twarzy i wyglądał, jakby się dusił.
- Anapneo - powiedział spokojnie Slughorn, celując w niego różdżką.
Belby natychmiast odzyskał zdolność swobodnego oddychania.
- Nie... niezbyt często - wydukał, ocierając załzawione oczy.
- No tak, oczywiście, pewnie jest bardzo zajęty - rzekł Slughorn i spojrzał pytająco na Belby'ego. - Wątpię, czyby wynalazł eliksir tojadowy, nie poświęcając temu wiele lat ciężkiej pracy!
- Zdaje mi się... - powiedział Belby, najwyraźniej obawiając się ponownego ugryzienia bażanta, zanim Slughorn przestanie się nim zajmować - ee... że on i mój tata nie bardzo się lubią, więc tak naprawdę niewiele wiem o...
Głos mu zamarł w gardle, bo Slughorn obdarzył go chłodnym uśmiechem i zwrócił się do McLaggena.
- Ale ty, Cormac, na pewno często się widujesz ze swoim wujem Tyberiuszem. Wiem o tym, bo widziałem wspaniały obraz, na którym ty i wuj polujecie na kołkogonki, chyba w Norfolku, co?
- O tak, było bardzo fajnie! Wybraliśmy się tam z Bertiem Higgsem i Rufusem Scrimgeourem... oczywiście wtedy nie był jeszcze ministrem...
- Ach, więc znasz też Bertiego i Rufusa, tak? - ucieszył się Slughorn, częstując pasztecikami wszystkich poza Belbym. - Powiedz mi...
Tego się właśnie Harry spodziewał.[...]
Harry Potter i Książę Półkrwi, rozdział siódmy "Klub Ślimaka"

Gość

calkiem zapomnialam o tym fragmencie... a to o to chodzi, nie wiedzialam, ze przedstawia to w filmie!