Dziewczyński świat!

wiater

W tym roku temat jakos pozno zalozony jezyk

Mischievous

Obowiazkowy temat jest obowiazkowy jezyk

To ten, mam zamiar odbebnic praktyki w jakims ludzkim miejscu, zdac "licencjat", dostac sie na magisterke i znowu podoic troche panstwo za wyniki w nauce Mr. Green

billiejean

ja mam zamiar być pilną studentką, i ogarniać na czas ze wszystkim.
Takie założenie naiwniaczki.

p.s. (tu pytanie głownie do studentek) czy na wykłady i wogóle nosiłyście zeszyty i w nich pisałyście, czy może segregator no nie wiem jak to jest z tymi notatkami?

Pianka

W tym roku szkolnym mam zamiar nie robić sobie zaległości (bo "wziąć się do nauki" to moje oklepane zdanie, które przynosi odmienny skutek ;]), chodzić na te 'męczarskie' treningi, podszkolić niemca i angielski, może chodzić na basen i może znaleźć pracę dorywczą nie utrudniającą nauki.

//Pianula, błagam, wziąć ;] Laruss.

Amy

Chciałabym podszkolić angielski i zrobić coś w końcu z tą pieprzoną olimpiadą z polaka. I napisać dobrze ścisły test, bo języka się nie boję, humana tym bardziej (a może mi się uda go ominąć). Następnie dostać się do liceum, które sobie upatrzyłam.

Zimna_Kawa

Rafał

Wakacje jeszcze trwają a wy już o szkole ;/
Idę do nowej budy niby powinienem zacząć się uczyć ale chyba se jednak jeszcze pierwszy miesiąc odpuszczę.

eSzu ;*

Idę do nowej szkoły, zacznę sie uczyć od początku, żeby później osiąść na laurach, gdy już nauczyciele będą mieli o mnie dobre zdanie wyrobione.

samara

To już trzeci rok w gimnazjum. Chcę poprawić swoje wcześniejsze średnie (wyżej niż 5,17) i mieć z testu na koniec gima powyżej 90 punktów.
I więcej myślenia i sprytu mi się przyda.

Mischievous

eSzu ;*

Tyle, że jak nie zaczne sie uczyć od początku to mam jeszcze gorzej zawalone.

Amy

To się ucz w miarę równo przez cały rok Razz

blablabla

Zamierzam jak w zeszłym roku- przyłożyć się do francuskiego. Zdać DELF'a A2 i pod koniec roku stwierdzić, że mówię o niebo lepiej niż na początku roku.
Teraz coś bardzo zabawnego: robić w domu zadania z matmy, żeby za rok zdać po ludzku maturę (no jasne, tysiąc razy, już widzę siebie przy książkach z matmy).
Z polskiego pisać wszystkie zadane wypracowania i przeczytać chociaż połowę lektur (lektura- mój wróg, nie znosze czytać książek gdy wiem, że jest to obowiązkowe).
Z angielskiego ponieważ mam lekcje do niczego przeczytać kilka książek po angielsku, chociażby jakiegoś HP, ale żeby nie zapomnieć języka.
Co do historii to przeczytać 'Europę' Normana Davisa.
A innych lekcji nie olewać, tylko robić zadania domowe i inne głupoty.

Nienawidzę szkołyyyy Sad

.

Sensitive

Moje plany: Utrzymać swój poziom nauki czyli innymi słowy świadectwo z paskiem Wink

. Nie zgłaszać braku zadań pisemnych z polskiego kiedy je mam. Nie dawać odpisywać zadań z polskiego ;D. Coś zrobić w związku z tym wf, postarać się przełamać. Dobrze napisać test gimnazjalny przynajmniej 70 pkt. No i wreszcie zdecydować się czy chce zostać tutaj czy wybyć do Rzeszowa. No i najważniejsze i najtrudniejsza wytrzymać jakoś jeszcze ten rok z moją klasą. ech.

Szalona Grażyna.

Och, od początku sierpnia wszyscy już trąbią o szkole.
A więc na pewno będę się więcej uczyć, bo chcę mieć lepsze oceny niż w poprzednim roku. Przyłożyć się do matmy, bo nie wiem "co" mi się trafi na nauczyciela. Oo
Ładniej pisać, mieć wszystko pouzupełniane w zeszytach.
Być bardziej odważną, co za tym idzie częściej zgłaszać się na lekcjach.
Przełamać stres przy odpowiedziach ustnych i ogólnie rozwinąć swoje odpowiedzi na pojedyncze pytania do min. 2 zdań.

Pianka

Luśka

Zamierzam się uczyć systematycznie a nie tak jak zwykle dopiero dzień przed sprawdzianem. Mówię to co roku ale z racji tego, że mam psy to może mi się uda (wiem, głupio brzmi ;])
Zamierzam czytać lektury. A nie robię tego od 4 kl. podstawówki jezyk

W 1 i 2 gim. się odzwyczaiłam nawet od streszczeń (:
Zamierzam o niebo lepiej zdać test na koniec gimnazjum (bo w próbny tegoroczny wyszedł mi fatalnie co??

), i zamierzam znowu wygrać konkurs o zdrowym żywieniu, tylko jeszcze nie wiem jak to zrobić ;D
No i co chyba najważniejsze mam zamiar nie zgubić planu lekcji, bo zazwyczaj pakowałam książki na chybił-trafił :]

Martyna

Chciałabym dobrze zacząć liceum. Pierwsza klasa jest zawsze najtrudniejsza dlatego od początku będę się systematycznie uczyć.

Lady Romeo

Już się nie mogę doczekać. Dam z siebie wszystko Razz

.

DarkShadow

Pierwsza klasa jest zawsze najtrudniejsza dlatego od początku będę się systematycznie uczyć.

Najgorsza to jest 2 klasa masakra.. Cry

Dangerous.

Mój plan to mieć średnią przynajmniej 5,0.
Napisać dobrze test z matmy. Mieć conajmniej 80 pkt za całość .
Dostać się do dobrego liceum/dobrej klasy.
I nie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę
Oczywiście, mówię to co rok Smile

Ameretat

Czeka mnie masa pracy. Odpada mi pięć przedmiotów, z których oceny będę mieć na świadectwie maturalnym. Głupia rzecz, a jednak mi zależy.
Skupić się na angielskim przede wszystkim. Mam niecny plan zmieścić dwa lata w rok, jak mi się to uda - nie mam pojęcia. Sam angielski jest dla mnie baardzo ważny. Podobnie polski.

Nic właściwie nie chcę, chcę tylko utrzymać tegoroczny poziom. A to będzie baardzo trudne.

Haze

Mnie również czeka masa pracy.
2 klasa LO, zmiana wychowawcy na największą kosę, jeszcze większy nacisk na matmę.
Chcę przyłożyć się i nie mieć takich sytuacji jak w poprzedniej klasie.
I oczywiście skupić się na fakultetach - biologia i geografia.
No i postaram się przycisnąć z niemieckiego.

Nimphadora

NIE NIE NIE NIE NIE NIE! Mamy okropnych nauczycieli w tym roku, OKROPNYCH. Jutro na 8:00, siedem lekcji, boooosko ;/
Ale w tym roku nie obijam się. Bo podobno 2 gim. jest najtrudniejsza Sad

samara

No, faktycznie jest najtrudniejsza. Miałam do tej pory w tej klasie najniższą średnią (5,0 Cool

.
Ale podobnie jak ja pójdziesz jeszcze do LO (no, chyba że wybierzesz techikum). Tam jeszcze powinnaś zatęsknić za gimnazjum.

minii

średnia > 5.00 tak jak w poprzednich latach
przestać olewać biologię i zacząć uczyć się do spr. (ewentualnie dokładniejsze ściągi Wink

) i mieć 4 przynajmniej a nie 3 jak ostatnio
zapamiętać plan lekcji.
nie migać się od basenu.
przestać zostawiać puste kartki w zeszycie, nigdy ich nie uzupełniając zadaniami domowymi.

Olusha

Świadectwo z paskiem, obowiązkowo.
Tak jak Danger minimum 80 punktów za całość testów - Nie zkichać się na matmie, co będzie trudne.
Robić zadania domowe, przynajmniej w większości, uzupełniać ćwiczenia z historii, żeby znowu nie robić wszystkiego na ostatnią chwilę minutę przed dzwonkiem, chodzić na konkursy z angola i postarać się u Pana Zet o szósteczkę (co może wymagać trochę wysiłku, ale angielsku dla mnie to sama przyjemność), uczyć się francuskiego (szóstka? Byłoby miło, ale nie wiem czy się uda), mieć koniecznie piątkę z niemca. Mieć zachowanie bardzo dobre lub wzorowe (jak zawsze Wink

), ale udzielać się też niestety w akcjach Caritasu, być może będę musiała dla punktów iść na wolontariat.
I najważniejsza - wybrać taki profil w liceum jaki mi najbardziej odpowiada, nie bać się nowych wyzwań.

Marliz.

Najważniejsze me postanowienie to trzymanie gęby na kłódkę żeby najkochańsze grono pedagogiczne nie omawiało mojego niewyparzonego języka na każdej z rad Very Happy

Oczywiście stopnie lepsze niż w poprzednim roku. Zdanie testów żeby gadania nie było że szkole średnią obniżam Smile

Nie omijać żadnej z głupich mszy bo inaczej nie dostanę bierzmowania, a i być bardziej wyrozumiałą dla księdza żeby mnie dopuścił bo na ostatniej lekcji przed wakacjami zaklinał się na wszystko że bierzmowania to ja nie dostanę Very Happy

Zobaczymy....

knyx

Zrozumiałem co to LO. Poprawić się przede wszystkim z historii!!!!, geografii, biologii. Chciałbym też się polepszyć z WOSu i fizyki i najlepiej też z angielskiego, ale to już w drugiej kolejności.
Fajnie byłoby dobić do średniej 4,0, ale taka 3,8 by mi wystarczyła. To już nie gimnazjum żeby marzyć o pasku, trzeba być realistą.
I oczywiście dobrze napisać maturę próbną.