Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy twoi rodzicie pomagają ci w matematyce? |
Tak |
|
24% |
[ 7 ] |
Nie |
|
75% |
[ 22 ] |
|
Wszystkich Głosów : 29 |
|
Autor |
Wiadomość |
aJaWoleZozoOle
Muchomorek
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/6 Skąd: z Polski x P Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 18:40, 01 Mar 2009 Temat postu: Wszystko, byle nie MATMA |
|
|
Od jakiegos czasu mam problemy z matematyką. Kiedyś byłam orłem a teraz? Eh . Nie wiem co się ze mną dzieje. Rodzicie ciągle krzyczą ostatnio dostałam 1, nikt nie chciał mi nic tłumaczyć chociaż prosiłam, usłyszałam tylko ,,Jesteś taka mądra to radz sobie sama" No i nie wiem jak zmusić rodziców to tego żeby mi pomogli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Amy
Tancerka Snu
Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Home Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 18:52, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A nie przyszło Ci do głowy, że oni po prostu nie wiedzą, jak Ci pomóc? W ogóle ten zwrot: "zmusić rodziców", wtf? Nie wszyscy mają matmę w paluszku, oczywiście jakieś minimum obowiązuje, ale chyba Ty jesteś na poziomie nauki znacznie wykraczającym poza wiedzę podstawową, której się po prostu nie zapomina (dodawanie, odejmowanie, procenty itp). Twoi rodzice skończyli zapewne zgłębianie wiedzy matematycznej ok. 20 lat temu (o ile nie studiowali kierunku związanego z tą dziedziną). Oczywiście, powinni Ci pomagać w nauce (mogą przecież sobie przypomnieć co nieco), ale jeśli np. nigdy nie rozumieli tych zagadnień, ich pomoc będzie raczej wątpliwa. W takim wypadku namów rodziców na korepetycje (jeśli was stać) lub po prostu poproś o pomoc kogoś znajomego, kto się na tym zna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:22, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mam to szczęście, że moja Mama wykłada matematykę na Politechnice.
Ale nie zmienia to faktu, że mam oceny z matmy słabe i nie lubię tego przedmiotu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ameretat
Tancerka Snu
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Z trzeciego pudła od lewej. Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 20:36, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Najgłupszym zwrotem jaki możesz powtarzać to: "ja tego nie rozumieeem!"/"ja mam inne uzdolnienia!"/"ja nie mam głowy do matmy!". Takie jojczenie zwykle działa wszystkim na nerwy a nie zachęca do podjęcia żadnych kroków.
Znacznie lepiej jest trzeźwo podejść do sprawy, poważnie porozmawiać z rodzicami, wyjaśnić gdzie jest problem - co dokładnie sprawia ci kłopoty, dlaczego nie możesz czegoś zrozumieć. Inna sprawa, bo gadanie "Jesteś taka mądra to radz sobie sama" też się z powietrza nie bierze, że kiedyś mogłaś nawet bezwiednie powiedzieć coś co wskazało na to, że radzisz sobie sama i nie potrzebujesz niczyjej pomocy. Może warto przyznać się do tego, ze nie jest się kryształowym i teraz pomoc faktycznie jest ci potrzebna, i chciałabyś ją uzyskać.
Inna sprawa gdy rodzice tego nie rozumieją/potrafią po prostu mogą nie chcieć się do tego przyznać. Normalna sprawa, bo nikt nie lubi przyznawać się do własnych niedoskonałości.
Proponuję jasną rozmowę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Haze
Kochanka Laptopa
Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 971
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Przemków
|
Wysłany: Nie 23:03, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
W której jesteś klasie?
Po części zgadzam się z Amer.
Jeżeli padły takie słowa powinniście porozmawiać poważnie.
Wiadomo, nikt nie jest alfą i omegą i masz prawo czegoś nie rozumieć.
W szkole z roku na rok nie ma łatwiejszych rzeczy, tylko poziom się podwyższa.
A teksty jakie padają "ja tego nie rozumiem" są zwykłym przejawem złości i bezradności.
Wiem, bo sama nie raz to powtarzam, lecz nie zostawiam nierozumianego zagadnienia "bo i tak nie zrozumiem" tylko próbuję coś z tym zrobić, a z matmą też mam czasami problemy.
Jeżeli nie możesz poradzić sobie sama z danym tematem i nie możesz liczyć na pomoc rodziców, pomyśl może o korepetycjach?(brat kiedyś też nie był w stanie wytłumaczyć mi logarytmów więc poszłam na korki)
Może masz jakieś koleżanki, czy kolegów którzy to rozumieją?
Zawsze jest jakieś rozwiązanie problemu, tylko trzeba je znaleźć.
A siedząc i stękając nic nie wskórasz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischievous
Alfons
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 15:38, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A nie masz u siebie w szkole zajęć wyrównawczych albo konsultacji z nauczycielami? Sporo osób nie rozumie matmy, więc takie zajęcia są w większości szkół.
Twoi rodzice uczyli się matmy wieki temu i, jeżeli nie pracują w pokrewnej branży, to pewnie wyleciało im z głowy wszystko poza dodawaniem i mnożeniem Zapytaj Ci nie zafudowaliby Ci korepetycji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ar2R
Martelina
Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pią 16:53, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja tez kiedys bylam orlem z matmy, teraz srednio mi idzie (z jednego sprawdzianu 5, z drugiego 2 itd.). Zazwyczaj jak czegos nie rozumiem to ide do mamy, ktora zawsze jest chetna pomoc mi. Oczywiscie nie mowie o tym, ze rozwiazuje mi prace domowa, tylko tlumaczy mi krok po kroku, az w koncu razem udaje nam sie rozwiazac problem. U mnie w szkole tez sa konsultacje, jednak ja wole powoli porozmawiac z mama/bratem, z nauczycielem zawsze jest obawa, ze uzna, ze czegos nie umiemy, albo sie nie staramy.
Przede wszystkim jak cos kiepsko umiem zmatmy, to w domu robie mnostwo zadan, przynajmniej kilka dziennie. To naprawde dziala.
Ostatnio zmieniony przez Ar2R dnia Pią 16:56, 13 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lotta
Gość
|
Wysłany: Pią 19:06, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
;/
Ostatnio zmieniony przez lotta dnia Śro 17:32, 04 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Donia123
Muchomorek
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Wto 16:28, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
u mnie też jest z matmą ciężko !!!!!! ja nie lubię tego przedmiotu bo tam jest dużo do nauki i tyle regułek ze ... głowa boli!!!!! najgorsze są zadania tekstowe .. a w ogóle to wszystko jest złe co jest związane z matmą !!!!!
mogę się mylić że matma jest fajna , ale jak dla mnie to czarna masakra !!!!żeby tak można sobie wybierać przedmioty jakie się chce uczyć - marzenie!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ameretat
Tancerka Snu
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Z trzeciego pudła od lewej. Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Wto 17:58, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Regułki w matmie? Matko boska Albo uczysz się jakiejś innej matematyki ale u nas w szkole to kładą nacisk na zadania...
Jedyne regułki jakie masz do zapamiętania to można wyliczyć na palcach jednej ręki...porównaj sobie pamięciówkę z biologii z tym, czego się uczysz na matmie
Fakt że jest tam parę regułek niezbędnych do rozwiązania zadań ale nie przesadzajmy...matematyka to w głównej mierze logiczne kojarzenie, kilka wzorów...ot.
Polecam robienie kilka zadań więcej niż zwykle zadaje nauczyciel. W ten sposób łatwo można się nauczyć po prostu 'typu zadań' które się robi. Robiąc tak udało mi się wyjść z dwójki na dobry
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cheeky
Muchomorek
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Okolica Krakowa Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 21:27, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ach, jak ja kocham matematykę, już od pierwszych klas Teraz idę do II gim i będę startowała w konkursie matematycznym, przyszłość równiez wiążę z matematyką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pipi16
Zaklinaczka mrówek
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: MAZOWIECKIE Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Czw 10:28, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Matematyka może być ,na razie sam łapię ale wolę polski.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chika
Użytkowniczka Października.
Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 1183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 14:38, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie no, orlem nie jestem, ale nie prosze mamy o pomoc. Jakos nie lubie, gdy mi cos tlumaczy. Wole poprosic kolezanke lub sama sobie to do glowy wbic. Ostatecznie prosze nauczycielke, aby mi wytlumaczyla. W koncu po czesci od tego jest, prawda?
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuza9908
Teletubiś
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: TORUN Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 19:02, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja to niestety mam, problemy z matmą.Bo wruciłam zx angli tak z pół roku temu,więc ostatnio najlepszą oceną była 3, i już sama nie wiem co mam robić
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamelitta
Martelina
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Ciechanów Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pią 21:17, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A ja maty N I E N A W I D Z Ę ! ! !
|
|
Powrót do góry |
|
|
martyna99005
Zaklinaczka mrówek
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Barcelona Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 7:55, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
ja też matmy NIENAWIDZĘ !!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eisheth
Potencjalny geniusz
Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z mamy i taty? Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 18:54, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A ja matme kocham
|
|
Powrót do góry |
|
|
dominika07
Martelina
Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 21:22, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
kochać to może jej nie kocham...
ale matma to fajny przedmiot
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eisheth
Potencjalny geniusz
Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z mamy i taty? Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 18:43, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Znaczy ja w Polsce nie przepadalam. Ale jak sie przeprowadzilam to inna bajka Nie ma odpowiedzi i wszystko jest latwe Jakos inaczej tlumacza xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zirael
Męczycielka klawiatury
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Łódź Płeć: Chłopak
|
Wysłany: Nie 14:32, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja tam matmę bardzo lubię. Jestem w o tyle dobrej sytuacji, że mama uczy fizyki w gimnazjum, a tata to z zawodu technik-elektronik więc zawsze mogli pomóc. Teraz poziom już nie ten i ze zrozumieniem zadań po angielsku mieliby problem ale pomogli mi bardzo. Moim zdaniem najgorzej jest traktować matmę jako pamięciówkę. Ją trzeba zrozumieć żeby wiedzieć gdzie, co i jak stosować. Wbrew pozorom to nie jest trudne, a na elementy do zapamiętania są sposoby. Moja matematyczna z liceum prowadziła jakieś zajęcia dla młodszych i na przykład dowiedziała się, że Cytat: | Figury wypukłe to takie, w których myszki nie mogą grać w chowanego |
Sam też kilka wymyśliłem i bardzo mi pomogły.
Jakby był jakiś problem z matmą to właściwie chętnie pomogę o ile będę miał czas (raczej będę, a jak nie to na siłę znajdę), wystarczy napisać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sweet
Muchomorek
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 16:52, 28 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
A ja zrozumiałam że matma wcale nie jest taka straszna, ale dopiero jak zaczęłam się uczyć na takiej stronie edukacyjnej zakumam.pl no i zakumałam Wybieram sobie lekcje których nie rozumiem i przerabiam w swoim tempie, jestem w szoku jak można fajnie i prosto wytłumaczyć niektóre zagadnienia. Gdyby nauczyciele w szkole tak tłumaczyli jak na tej stronie to wszyscy by matematykę lubili. Polecam jak macie kłopoty ze zrozumieniem i tak dla poćwiczenia przed klasówą czy egzaminem [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maruśka
Teletubiś
Dołączył: 14 Wrz 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 17:39, 14 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Nienawidzę matmy! Każdego roku mam z nią problemy. Mam dyskalkulię i zaświadczenie od psychologa że potrzebuję indywidualnego planu nauczania, ale mój nauczyciel ma w dupie i tym sposobem mam ledwo dwóję na koniec...
|
|
Powrót do góry |
|
|
funfun
Zaklinaczka mrówek
Dołączył: 05 Wrz 2014
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Czw 14:49, 19 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
a ja matmę bardzo lubię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|