Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy jestes za wprowadzeniem wychowania seksualnego w szkolach? |
TAK |
|
100% |
[ 7 ] |
NIE |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 7 |
|
Autor |
Wiadomość |
Leo
Muchomorek
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ja jestem? Płeć: Chłopak
|
Wysłany: Sob 12:58, 06 Sty 2007 Temat postu: Wychowanie seksualne w szkolach |
|
|
Witanko
Wydaje mi sie ze warto poruszyc taki wlasnie temat, odnosnie wychowania seksualnego w szkolach. Moim zdaniem, sa to niezbedne zajecia, ktore powinny byc finansowane przez panstwo. Jednak jak wiadomo, banda konowalow ktora zasiada w jakze zaszczytnym gronie ktore potocznie nazywane jest parlamentem i sejmem uwaza ze aby problem jakim jest (dla nich jak widac) wychowanie seksualne zalatwiac w prosty sposob, propagowac wstrzemiezliwosc seksualna... jak to wyglada w praktyce? chyba kazdy wie... AIDS, HIV i inne choroby ktore moga byc przenoszone droga plciowa, matki ktore maja 15 lat, i mniej, porzucane dzieci itp... Panstwo nie widzi takich problemow bo przeciez realizuje program propagowania wstrzemiezliwosci... jest to bez watpienia wina ciemnoty jaka panuje w naszej polityce, stereotyp dobrego seksu dopiero po malzenstwie i inne tego typu glupoty, nie bez winy jest tu rowniez Kosciol Katolicki, ktory skutecznie w propagowaniu "ciemnoty" pomaga panstwu. Czlowiek jest istota ktora do zycia potrzebuje seksu tak samo jak wody czy powietrza, to jest instynkt, chec przedluzenia gatunku itp. Przed tym niestety nie mozna sie obronic. Panstwo zamiast pomagac, szkodzi.
moje pytanie... Czy jestescie za wprowadzeniem wychowania seksualnego w szkolach? jesli TAK dlaczego i jak waszym zdaniem powinno to wygladac.
Jesli sie nie zgadzacie rowniez prosze o wyrazenie swojego zdania.
Pozdrwiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Samatha
Potencjalny geniusz
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6 Skąd: Legnica city
|
Wysłany: Sob 13:29, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ech... powiem Ci ze ten przedmiot jest i nigdy nie zniknał o.O
Tylko teraz pod inną nazwa, mianowicie: Przydgotowanie Do życia W Rodzinie ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel xD
Gość
|
Wysłany: Sob 14:02, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem na TAK!
Sam ale pdż to tam jest o wszystkim ale nie o seksie...
O seksie mieliśmy dopiero w 2 klasie temat... a na lekcji babka mówiła, że nie powinno się uprawiać seksu przed 18 rokiem życia i takie rzeczy ;|
Uważam, że ten przedmiot jest potrzebny powinno być na tych lekcjach powiedziane dużo o antykoncepcji, podjęciu decyzji o współżyciu itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leo
Muchomorek
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ja jestem? Płeć: Chłopak
|
Wysłany: Sob 14:40, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Samatha napisał: | Ech... powiem Ci ze ten przedmiot jest i nigdy nie zniknał o.O
Tylko teraz pod inną nazwa, mianowicie: Przydgotowanie Do życia W Rodzinie ... |
Samatha... i co jest na takim "wychowaniu do zycia w rodzinie"?? tak sie sklada ze w Gimnazjum mialem taki przedmiot... zgadnij czego sie "nauczylem" na tych ambitnych lekcjach... ze nie wolno uprawiac seksu przed slubem bo to niezgodne z wiara katolicka, ze prezerwatywy to nieskuteczny w 100% sposob antykoncepcji a za to kalendarzyk malzenski jest cudwony, bo daje malzonkom <ble ble> i tak przez okragly rok szkolny. dziekuje za takie lekcje. po takich zajeciach przykladowa dziewczyna podatna na takie sugestie pomysli sobie... oo super,wlasnie skonczyl mi sie okres, teraz moge sie kochac do woli, tak powiedziala pani na "WDZWR" bo prezerwatywy sa zle... 9 miesiecy i tragedia. Ile takich dziewczyn jest w naszym kraju?? tysiace...
na dodatek "lekcje o seksie" mialem z zakonnica... idealny autorytet w sprawach seksu.
zamiast pieprzyc glupoty o tym ze:
- kalendarzyk malzenski jest w 100% skuteczny
- srodki antykoncepcyjne sa wymyslem szatana <lol>
- prezerwatywy sa zupelnie nieskuteczne
- seks mozna uprawiac wylacznie po slubie
- (...)
ludzie powinni uczyc sie o dostepnych srodkach anty, o zagrozeniach z tego plynacych, o sposobach zastepujacych penetracje gdy naprawde sie tego boimy np seks oralny (peeting) neeting itp. o tym co robic gdy sie "wpadnie" i wiele innych niezbednych informacji.
Francja jest tu moim idealem, rok w rok Francuski rzad wydaje ogromne sumy na uswiadamianie seksualne mlodziezy i przynosi to olbrzymie korzysci. Spadla liczba osob zarazonych (w mlodym wieku) chorobami wenerycznymi, spadla liczba nastolatek w ciazy itp... a w Polsce te wskazniki szybuja w gore.
jednym slowem CIEMNOGRÓD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischievous
Alfons
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 14:44, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
TAK
Jestem za wychowaniem seksualnych, ale nie w tej formie co teraz. Najlepiej prowadzonych przez ginekologa albo psychologa, a nie siostry zakonne. I nie ma to byc roztrzasanie akceptow moralnych, tylko "sucha" wiedza o antykoncepcji, chorobach, wenerycznych, ciazy, dojrzewaniu etc. bez zadnych podtekstow, ze to grzech itp. Oczywiscie tez trzeba dostosowac temat do wieku bo 13-latki beda sie pokladac ze smiechu na slowo "rzeżączka" i gowno zapamietaja z lekcji.
A tak wogole to przenosze do dzialu "szkola"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tanti
Tancerka Snu
Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Graceland Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 15:55, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Takze jestem na tak.
A amerykanskich szkolach podobno jest taki przedmiot.
|
|
Powrót do góry |
|
|
exlusively_exceptional
Dziub Dziub
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Sob 22:53, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
moim zdaniem jest to potrzebne w szkolach aby juz od najmniejszego uswiadamiac dzieciom bo niektorzy rodzice niestety tego nie robia poniewaz uwazaja to za temat tabu ; )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samatha
Potencjalny geniusz
Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6 Skąd: Legnica city
|
Wysłany: Sob 23:50, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
U mnie jak to wygląda?
Mam od 4 klasy podstawówki. I nie móią mi ze przed ślubem nie itp...
Mówimy tam o środkach antykoncepcji.. no o wsyztskim, chorobach, konsekwencjach itp
I nikt nie mówi o tym, że mamy tego nie robić przed ślubem, nasza nauczycielka poprostu zna realnia ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
greenfish
Kochanka Laptopa
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Nie 11:12, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Mieliśmy takie zajęcia.
Więcej w tym było fałszu, niż jakichś konkretnych danych.
Ale jeśli mają te zajęcia prowadzić KOMPETENTNE osoby, to jestem na tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
!!!CzEkOlAdA!!!
Martelina
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: Pią 20:17, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja jeszcze o tym nie mysle bo jestem za mloda. Ale chyba powinien byc taki przedmiot Najlepiej odzielnie chlopcy i dziewczyny bede mogla spokojnie o cos zapytac...
|
|
Powrót do góry |
|
|
nina50
Zaklinaczka mrówek
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Skępe
|
Wysłany: Śro 19:18, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
oddzielnie...tak to świetny pomysł nie będzie takiego skrępowania,ale
u nas ma być coś takiego i prowadzić ma to kto?
Nasz gościu od WOSU żałosne
(ale cóż on się zna,szczególnie z zabezpieczaniem...
na pewnym szkolnym biwaku był opiekunem, w nocy normalnie wszyscy uczniowie poszli spać,a za jakiś czas okazało się
,że jest w ciąży z nauczycielką od geografii-nie są małżeństwem...
hehehe niezłe co?)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel xD
Gość
|
Wysłany: Śro 20:06, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
nina50 napisał: | oddzielnie...tak to świetny pomysł nie będzie takiego skrępowania,ale
u nas ma być coś takiego i prowadzić ma to kto?
Nasz gościu od WOSU żałosne
(ale cóż on się zna,szczególnie z zabezpieczaniem...
na pewnym szkolnym biwaku był opiekunem, w nocy normalnie wszyscy uczniowie poszli spać,a za jakiś czas okazało się
,że jest w ciąży z nauczycielką od geografii-nie są małżeństwem...
hehehe niezłe co?) |
Facet od WOSu jest w ciąży z nauczycielką od geografii ?? No to serio niezłe.
^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dangerous.
Tancerka Snu
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 1955
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6 Skąd: Heartbreak hotel. Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Śro 21:07, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Samatha napisał: | U mnie jak to wygląda?
Mam od 4 klasy podstawówki. I nie móią mi ze przed ślubem nie itp...
Mówimy tam o środkach antykoncepcji.. no o wsyztskim, chorobach, konsekwencjach itp
I nikt nie mówi o tym, że mamy tego nie robić przed ślubem, nasza nauczycielka poprostu zna realnia ;] |
ja mam dokładnie tak samo... I już w podstawówce rozmawiamy o poważnych tematach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischievous
Alfons
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Śro 21:47, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Bez slubu. Straszne. Wykastrowac.
Buehehe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ameretat
Tancerka Snu
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Z trzeciego pudła od lewej. Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Czw 16:58, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
TAK jeżeli tylko będą to prowadzić odpowiedni nauczyciele. Nie mam w szkole takich zajęc a ledwo nam zorganizowali prelekcję na temat miesiączki (rychło w czas, jak w II klasie gimnazjum to chyba na obecną chwilę wszystkie dziewczyny miesiączkują, a każda tę pierwszą miesiączkę na pewno ma już za sobą!). Przyznam, że bardzo dobrym pomysłem byłoby prowadzenie takich lekcji osobno - dzieląc grupy na chłopców i dziewcząt. U nas chłopcy pokładają się ze śmiechu słysząc słowo "guma" nawet jeśli jest to w zwrocie "guma do żucia", a leżą na ziemi slysząc, że ktoś ma okres. ;c
|
|
Powrót do góry |
|
|
!!!CzEkOlAdA!!!
Martelina
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: Pon 15:53, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Blair to fajnych masz kolegów ;/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trufla
Alfons
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 2606
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 17:16, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Leo napisał: | i co jest na takim "wychowaniu do zycia w rodzinie"?? tak sie sklada ze w Gimnazjum mialem taki przedmiot... zgadnij czego sie "nauczylem" na tych ambitnych lekcjach... ze nie wolno uprawiac seksu przed slubem bo to niezgodne z wiara katolicka, ze prezerwatywy to nieskuteczny w 100% sposob antykoncepcji a za to kalendarzyk malzenski jest cudwony, bo daje malzonkom <ble ble> i tak przez okragly rok szkolny. |
Leo napisał: | na dodatek "lekcje o seksie" mialem z zakonnica... idealny autorytet w sprawach seksu.
zamiast pieprzyc glupoty o tym ze:
- kalendarzyk malzenski jest w 100% skuteczny
- srodki antykoncepcyjne sa wymyslem szatana <lol>
- prezerwatywy sa zupelnie nieskuteczne
- seks mozna uprawiac wylacznie po slubie
- (...)
ludzie powinni uczyc sie o dostepnych srodkach anty, o zagrozeniach z tego plynacych, o sposobach zastepujacych penetracje gdy naprawde sie tego boimy np seks oralny (peeting) neeting itp. o tym co robic gdy sie "wpadnie" i wiele innych niezbednych informacji. |
Ja to wszystko miałam w gimnazjum.
Tzn. w podstawówce już miałam lekcje z jakąś panią psycholog (cala klasa była podzielona na chłopaków i dziewczyny, lekcje czasami razem, a czasami osobno), mówiono wtedy o okresie, dojrzewaniu itp.
Ale 'boom' nastąpił w pierwszej gimnazjum.
Dali nam nową panią psycholog - młodą babkę.
Były rozmowy na temat seksu, antykoncepcji, żadnego gadania w stylu 'seks po ślubie' nie było, nie oglądaliśmy filmów na temat tego jak powinna wyglądać rodzina (było to puszczane w podstawówce), tylko o zarażeniach AIDS, HIV i o chorobach płciowych.
Przyprowadzała nam lekarzy na te zajęcia, zadawaliśmy im pytania, to było całkiem ciekawe.
Więc u mnie PDŻWR było właśnie wychowaniem seksualnym.
A w liceum to jest tak, że mamy jakieś 1 - 2 lekcje w semestrze, tzn. jak klasa ma okienko i pani psycholog ma tez czas wolny.
I zazwyczaj wtedy każdy i tak robi co chce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Johnny
Gość
|
Wysłany: Śro 15:13, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie ma to jak słuchanie wywodów o seksie, hell yeah.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Plina!
Sexi Flexi.
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 2823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/6 Skąd: Piotrkóóóóów
|
Wysłany: Pią 20:27, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ja tez jestem za wprowadzeniem takiego przedmiotu bo widac po ddzisiejszej mlodziezy ze nie do konca wiedza co to jest seks po co to jest;/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischievous
Alfons
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pią 22:18, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Bo seks nie ma szczegolnego "po coś".
Jedyne co, to wiadomo po co nie jest w przypadku w/w mlodziezy. Prokreacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZUZIA:)
Muchomorek
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 8:50, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Najbardziej mnie rozbawia jak moi rówieśnicy mówią "To coś"...O boże słowo "Seks" poparzy ich w język...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel xD
Gość
|
Wysłany: Pią 10:22, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
U mnie w gim. są około 3 lekcje w semestrze na których nie ma nic potrzebnego o seksie... w sumie odkąd jestem w tej szkole był jeden temat o seksie "Jak uniknąć presji seksualnej?" ;|
A gdzie konsekwencje seksu i takie tam?
Chyba ich zdaniem po co to komu w 2 klasie gimnazjum ;|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischievous
Alfons
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 4901
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pią 12:52, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Najzabawniejsze jest to, ze cala edukacje seksualna zwalaja na karb internetu, rodzicow i rowiesnikow. Oczywiscie internet i rowniesnicy stworzyli legendy w stylu dziewice nie zachodza w ciaze, a rodzice zazwyczaj nie chca, wstydza sie albo nie potrafia rozmawiac o seksie.
Do czego zmierzam?
A do tego, ze w gimnazjum jest "za wczesnie" na edukacje stricte seksualna, a w szkole sredniej na wdz jeszcze nie natrafilam. Poza zajeciami praktycznymi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claudette
Gość
|
Wysłany: Pią 13:01, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, u nas w podstawówce już takie coś było. I skończyło się na tym, że dalej nic o seksie nie wiemy. W gimnazjum też są takie zajęcia, co z tego, jeśli są zorganizowane tak, że moja klasa na to nie chodzi, bo mamy wtedy inne lekcje \:
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZUZIA:)
Muchomorek
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 18:09, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja miałam WDŻ...Ale tylko po pół semestru w 5 i 6 klasie...Czesto wypadały zajęcia, bo święto czy urlop...Ale fajna nauczycielka była...Czy ja się dowiedziałam czegoś więcej...Hmmm....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley =)
Zaklinaczka mrówek
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany: Pią 18:40, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem za TAK. U nas w 5 klasie szkoły podstawowej jest podobna lekcja jak żyć w rodzinie czy coś takiego ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Insolent
Kochanka Laptopa
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 978
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Gorlice :) Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pią 19:56, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ashley =) napisał: | Jestem za TAK. U nas w 5 klasie szkoły podstawowej jest podobna lekcja jak żyć w rodzinie czy coś takiego ... |
WDŻ Inaczej Wychowanie do zycia w rodzinie A my nie mamy czegoś takiego A z pewnością przydałoby się to paru osobą ,bo mnie to strasznie denerwuje jak ktoś się z czegoś śmieje o czym nie ma zielonego pojęcia
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZUZIA:)
Muchomorek
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 20:56, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Agi134 napisał: | A z pewnością przydałoby się to paru osobą ,bo mnie to strasznie denerwuje jak ktoś się z czegoś śmieje o czym nie ma zielonego pojęcia |
No są niektórzy tacy...Nie wiedzą o co chodzi, ale się śmieją....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley =)
Zaklinaczka mrówek
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany: Sob 7:41, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Masz rację ZUZIA:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
PAULA
Potencjalny geniusz
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z piekła
|
Wysłany: Sob 8:01, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że TAK
a tak poza tym to u mnie w szkole niektórzy uczniowie wiedzą więcej o tym niż nauczyciele ; p powaga... !
|
|
Powrót do góry |
|
|
werka123
Muchomorek
Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/6 Skąd: Poznań (okolice)
|
Wysłany: Sob 8:33, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
jua jestem za
|
|
Powrót do góry |
|
|
AguŚ
Zaklinaczka mrówek
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Z krAinY mOicH mArzEń... xD
|
Wysłany: Sob 11:06, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
u mnie w szkole mieliśmy taki przedmiot.. babka trochę przynudzała ale można się było wielu rzeczy dowiedzieć
|
|
Powrót do góry |
|
|
*No_Name*
Muchomorek
Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Dolina Łez
|
Wysłany: Sob 11:19, 14 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
A u nas... a tak w 6 klasie podstawówki był WDZ ale to byly tematem tak bardziej pod kątem problemów, kłopotów w rodzinie, relacje miedzy rodzicami a dziećmi czy rodzeństwem, ale były chyba ze dwie godziny o dorastaniu- zmiany w organiźmie, miesiączka i takie tam. O seksie czy antykoncepcji- nic. Ale to chyba byloby za wcześnie na takie sprawy- 12-latka to chyba nie umiałaby poważnie podejść do takich spraw=)
W gimnazjum na WOSie był cykl lekcji o dorastaniu, też o pierwszych miłośćiach i o pierwszym razie też. Ale to raczej wszystko zamknięte w ogólnikach- jesteśmy za mlodzi, trzeba sie zabezpieczać czyli w sumie nic nowego. A przydałyby sie lekcje tak jak tam wczesniej ktos powiedział- z psychologiem czy ginekologiem, nie ogolniki tylko dokładnie jakie moga być skutki, konkrety o antykoncepcji a nie tam takie "trzeba sie zabezpieczać"...
Temat dla wszystkich drażliwy. Nauczycielka od WOSu tez sie troche krepowała. Z nia to sie wogóle nie dało gadać- a do takich tematów przydałaby sie osoba taka otwarta, zeby nikt nie bal sie zapytać... Licho ta edukacja stoi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
CookieLady
Martelina
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Białystok Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 16:45, 23 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
TAK!!!!!
Dodatkowa porcja śmiechu nie zaszkodzi
//To jakaś nędzna prowokacja??
|
|
Powrót do góry |
|
|
tailyweily
Najbardziej krejzi użytkowniczka.
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4080
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany: Sob 16:56, 23 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
CookieLady napisał: | TAK!!!!!
Dodatkowa porcja śmiechu nie zaszkodzi |
To nie jest po to, żeby się śmiać tylko ma słuzyć edukacji -.-"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amy
Tancerka Snu
Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Home Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 17:09, 23 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
CookieLady napisał: | TAK!!!!!
Dodatkowa porcja śmiechu nie zaszkodzi |
Aha, czyli Twoim zdaniem lekcje wychowania seksualnego mają służyć dobrej zabawie? O_o
Oczywiście, że jestem za. Powinny być przeprowadzane w grupach dziewczyny/chłopacy przez osobę wykwalifikowaną. Czyli np. seksuologa.
Ja osobiście nie pamiętam wychowania seksualnego ani w podstawówce, ani w gimnazjum. W podstawówce w szóstej klasie katechetka prowadziła wychowanie do życia w rodzinie. Czytając program na początku roku szkolnego, doszła do rozdziału poświęconemu seksowi i na widok głupkowatych uśmieszków chłopców dodała "Ale dla niektórych seks jest czymś śmiesznym". Potem okazało się, że na początku mieliśmy lekcje, na których uczyliśmy się zgodnego życia z bliźnimi, potem dłuuuugo długo nic, bo się pani nie chciało - wchodziła do sali, rozwalała się na krześle i znudzonym tonem pytała, co chcemy robić. Antykoncepcji czy chorobom wenerycznym nie poświęciła ani lekcji, mimo, że o seksie coś tam miało być. Jedynie pod sam koniec roku szkolnego zarządziła zajęcia osobno, wzięła kartkę ze schematem cyklu owulacyjnego i wytłumaczyła, kiedy są dni płodne, a kiedy nie oraz powiedziała, żebyśmy absolutnie nie stosowały tamponów, bo niechybnie zachorujemy i umrzemy. Tak.
W gimnazjum gadaliśmy z nauczycielką klas młodszych o pierwszej miłości i pisaliśmy wiersze. Cudnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
CookieLady
Martelina
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Białystok Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 10:17, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No wiecie gdyby to jakiś seksuolog prowadził to gites malines.
Ale nasza szkoła jest tak porąbana że pewnie by to prowadził dyrektor
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morphine.
Użytkowniczka Lipca.
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/6 Skąd: Auf das Schloss. Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 10:58, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
CookieLady napisał: | TAK!!!!!
Dodatkowa porcja śmiechu nie zaszkodzi |
- i to wszystko co chcę powiedzieć na temat tej wypowiedzi.
Tak więc, u mnie były takowe lekcje. W podstawówce. Prowadziła je nauczycielka z przedszkola O.o Kiedy doszła do tematu, przeczytała nam jakiś wiersz o pszczółkach. O tym że rodzice czasem lubią sobie poleżeć w łóżku przytuleni. Że seks polega na przytulaniu się i leżeniu w łóżku. Pytanie tylko czy się śmiać czy płakać. Tak naprawdę, gówno nas nauczyła. Gadała coś o okresie i budowie pochwy. W czasie których wszystkie dziewczyny oprócz mnie się śmiały. Niby co w tym jest takiego śmiesznego .. ? Ja jakoś nic nie widzę. I na tym skończyła się nasza edukacja. Potem graliśmy w różne bezsensowne gry .. Bo nauczycielce nie chciało się, nas uczyć. I niby za co jej płacą. Nie no, bez komentarza. Jestem jak najbardziej na TAK. Ale prowadzone w inny sposób. Przez ginekologa. I zajęcia powinny odbywać się oddzielnie, bo większość ( co ja mówię, wszystkie. ) dziewczyn wstydzi się o coś zapytać w towarzystwie chłopaków. Którzy potem się będą z tego nabijać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Plina!
Sexi Flexi.
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 2823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/6 Skąd: Piotrkóóóóów
|
Wysłany: Nie 12:39, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
CookieLady napisał: | No wiecie gdyby to jakiś seksuolog prowadził to gites malines.
Ale nasza szkoła jest tak porąbana że pewnie by to prowadził dyrektor |
Ale edukacja seksualna nie ma na celu uczyć pozycji seksualnych i jak osiągnąć orgazm...
Jeśli dyrektor posiada odpowiednie kwalifikacje, żeby prowadzić takie zajęcia to czemu nie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiater
Kurtyzana
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z Bialegostoku Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 13:59, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Miałam w podstawówce wychowanie do życia w rodzinie, tylko.
Zajebiste było ;d. Chodziło tylko sześc osob, szesc dziewczyn. Babka normalnie boska o wszystkim mozna bylo z nia pogadac. Sama jest matka chlopaka w naszym wieku, wiec jest troche obeznana. Lekcje z nia byly przecudowne kazdy siadal gdzie chcial ona mowila jaki temat dzis zaczynamy i gaadalismy przez te cale 45 minut. Normamalnie zeby bylo wiecej takich nauczycieli!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|