Dziewczyński świat!

Anka · Gość

Ja wybieram raczej z twardymi okładkami (80 albo 96 kartkowe).
Każdy w kratke nie licząc polskiego.

Trufla

Zazwyczaj A5.
Do polskiego obowiązkowo A4, w kratkę.
Do fakultetów biorę w sztywnej oprawie, do reszty miękka i zazwyczaj 60 kartek. Do matmy wybieram więcej - 80 kartek.

A wzory mnie w sumie nie interesują. Za to muszę mieć jasną niebieską kratkę. I papier nie może być strasznie cienki, bo inaczej cholery dostaję. I w ogóle z zeszytów z ciemną kratką nie umiem się uczyć.

AguŚ

Cienka okładka. Zazwyczaj 60 kartek. Do matmy i polskiego 96. I muszę mieć okładki jezyk

Dangerous.

no większość 96k. w w twardej okładce.
Niektore 60 w miękkiej ale to mniej.

tailyweily

Przez moja glupia siostre kupilam duzo w sztywnej okladce debil jeden zaczal mi wrzucac zeszyty z ladnymi okladkami ... juz czuje jak mnie beda bolec plecy -.-

Adventure.

Lakierowane, bo takie lubię ^^

Tuuli

Twarde okładki, 96kartek - niektóre z nazwami przedmiotów, inne w ciemnych barwach (mam trzy czarne)

mary$ka007

na początku roku miałam w miękkiej okladce
a na drugie polrocze kupuje se w twardych bo sa lepsze ;p

Sensitive

Twarde okładki 96kartek A5. Tylko do techniki mam A4. Wszystkie w kratkę^^. (No nie licząc zeszytu do muzyki)

DżuDi. · Gość

ja nie patrze na okładki czy mi się podobają czy nie, biorę takie jakie są.
Zawsze mam zaszyty A5, i zawsze cienkie, bo nie lubię dużo dźwigać.

Astre

Z miękką okładką, bo wtedy można wyrywać z tamtąd kartki.
Mi jest obojętnie z czym są, mogą być ludzie/zwierzęta/rysunki/napisy.
Byle, żeby był ładny^^. Najlepiej 32 kartek.

Exstasy

z twardą okładką, lecz 2 mam z miekka, najczęściej jest tam widoczek lub zwierze narysowane. 32-60 kartkowe.

Chika

Koniecznie niebieskie kratki innych nie znoszę wręcz - Trufla to już pisała. Nie umiem po takich pisać, długopisa nie widać.
Właściwie to do prawie wszystkich przedmiotów mam 96k zeszyty w grubej okładce, zazwyczaj. Jedynie co to do historii mam 60k (teraz może 40, bo zawsze z niego kartki wyrywam Very Happy

)i do techniki 32k (teraz to nawet 20 nie ma i w ogóle to okładke mam zagientą).
Bardzo cienkich okładek nie znoszę - zaginają mi się w plecaku.
Wzór? Jest mi jak najbardziej obojętny. Nie lubię chwalić się jaki to mam fajny zeszycik i jak go wszyscy podziwiają.

billiejean

matma - brulion B5 / 200 kartek (do tego przedmiotu lubię mieć duuużo materiału w jednym)
angielski - A5, miękki, w sumie raz kupuje cienkie raz grubsze bo uczę się tryliona angielskich słówek.
wszystkie inne przedmioty - zeszyty A5, miękka okładka, 60 kart.
do polskiego w linie, bez marginesu.
linia koniecznie jasna, papier biały nie szary i cienki jak toaletowy ; ) takiego nie znosze ;D

marta14_94

W miękkiej okładce zdecydowanie A5 60/80 kartkowy

Alive.

wiater

Ja po przeżyciach z tego roku wybiorę zeszyty z miękkimi okładkami, prócz matmy i polaka.

Agnieszka

Twarde okładki, najlepiej na kołowrotku z kolorowymi kartkami jak najgrubsze. Wink

kasieńka2732

Twarda okładka, 90 kartkowe albo nawet i więcej, i nie muszą mieć napisów.

Duśka

Mi jest to raczej obojętne jaki zeszyt bd miała, czy twardy czy miekki, ważne żebym miała w czym pisać ;D

Insolent

Vertigo

okładka miękka, bo po co mam takie ciężkie nosić w plecaku ^^
okładka może być obojętne z czym, byleby ładna była. nie mogą być wszystkie takie same, bo nie połapałabym się, który jest do czego. 60 kartkowe, oprócz matematyki i sztuki. w linie tylko do polskiego i angielskiego.

Łajka

u mnie zależy do jakiego przedmiotu ;d polski, mój ukochany - to twarda okładka, niecałe 100 kartek ;d oprawiony i zadbany ;p do reszty cienkie i z miękką okładką, nie mogę dźwigać, mam chory kręgosłup, tylko dla polskiego się tak poświęcam ^^'

Flicka

Lubie w miękkiej, ze śmiesznymi napisami lub obrazkami .

Lady Romeo

W Polsce miałam wszystkie zeszyty, oprócz języka polskiego, w miękkich okładkach i w kratkę. Raczej nie wybierałam tych z napisami, tylko jakieś ciekawsze. Miękkie okładki musiały być oczywiście z powodu ciężkiego plecaka. A teraz mam swoją szafkę w szkole i jedyne 8 przedmiotów, z czego ósmym jest w-f i mam w nosie wagę moich zeszytów ^^. Wybieram zatem jak najgrubsze bruliony formatu quarto, z wymyślnymi okładkami. Wink

pipi16

kolorowe i śmieszne 32-60 kartkowe.

marlen27

fajny temat, ja lubię zeszyty z twardą okładką , wygodnie się wtedy pisze

czekoladaaa

Ja lubie zeszyty w miekkich okladkach.Sa wygodne i lzejsze ;D
Moje zeszyty sa raczej tematyczne,np.do biologi mam w kwiatki a do matmy w jakies liczby:)
Wystarczy mi zeszyt 60 kartkowy:)

dominika07

a ja mam zeszyty z twarda okładka i nie narzekam,
oczywiscie w jakieś śmieszne wzorki albo kwiatki

Amidala

Najcześciej kupuje w miekkiej okładce 60 kartkowe z jakimis napisami fajnymi.

Donia123

ja co roku zmieniam . w tym roku kupiłam miękką okładke bo mam nie miłe wspomnienia z tamtego roku kiedy miałam twardą okładkę rozrywały mi sie i odpadły Sad

miękka , 60 kartek , wygląd okładki - różnie , ale raczej fajnie obrazki Smile