Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ashley =)
Zaklinaczka mrówek
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany: Śro 19:47, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Osobiście nie płaczę jak mnie ktoś wyśmiewa przykro mi się robi.
A jak coś mi sie nie uda to jestem zła sama na siebie.
Nie ma co płakać
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Mary
Męczycielka klawiatury
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 6/6
|
Wysłany: Śro 19:55, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja jestem wkurzona, smutna itp. co najmniej raz w tygodniu, ale szybko mi przechodzi .
// Wkurzona pisze sie razem. Analfabeto.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Claudette
Gość
|
Wysłany: Śro 20:02, 06 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ostatnio nie płaczę. Nie potrafię...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angel xD
Gość
|
Wysłany: Pon 16:15, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja ostatnio cały czas płacze.
Teraz się popłakałam, bo matka powiedziała mi, że jak będę jadła tyle słodyczy to będę mieć krosty na mordzie do końca życia o_O
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gasolina*
Gość
|
Wysłany: Pon 16:19, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Czasami potrafię płakać z naprawdę błachych powodów, a jestem silna i nie uronię ani jednej łzy, gdy dzieje się coś o wiele bardziej poważniejszego. Ogólnie jestem przewrażliwiona trochę (pewnie też przez to, że jestem jedynaczką- uważam, że wszystko mi się należy itp.). Zdarza mi się płakać ze złości, a czasem nawet bez powodu. Po prostu mogę się na zawołanie rozpłakać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angel xD
Gość
|
Wysłany: Pon 16:24, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
gasolina* napisał: | Czasami potrafię płakać z naprawdę błachych powodów, a jestem silna i nie uronię ani jednej łzy, gdy dzieje się coś o wiele bardziej poważniejszego. Ogólnie jestem przewrażliwiona trochę (pewnie też przez to, że jestem jedynaczką- uważam, że wszystko mi się należy itp.). Zdarza mi się płakać ze złości, a czasem nawet bez powodu. Po prostu mogę się na zawołanie rozpłakać. |
Mam tak samo.
Albo zdarza mi się płakać żeby zwrócić na siebie uwage
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanti
Tancerka Snu
Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Graceland Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 17:30, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja mam teraz ochote poplakac sobie. Jakos dzis i wczoraj jestem taka... Niezywa. Nic mi sie nie udaje i wydaje mi sie, ze okropnie wygladam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yesterday
Potencjalny geniusz
Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6 Skąd: się znamy ?
|
Wysłany: Śro 12:59, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedyś płakałam często w domu.Teraz nie. Ostatnio płakałam w szkole na lekcji, kiedy chłopaki musieli się przyznać pani jak mnie wyzywali i ja musiałam pani mówić resztę.No a pozatym dowiedziałam się jak bardzo chłopaki z mojej klasy mnie nienawidzą.Ale jak pójdę do gim do będzie cool. Oni tam mają fajne mundurki ( I tak bym wolała zwykłe ubrania no ale jak już musze to wole te z gim)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Runnel
Zaklinaczka mrówek
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Śro 14:57, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Angel xD napisał: | Beksa, wyjec, histeryczka. Często płaczę, i to raczej długo. A powody to pasma niepowodzeń. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aqua16
Potencjalny geniusz
Dołączył: 11 Sty 2007
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: ^^MóJ ŚwIaT ^^
|
Wysłany: Wto 11:34, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ja już raczej dawno nie płakałam , nie mam zbytnio powodód do tego , przez chłopaków dość sie wypłakałam wiec nie bede te go dalej robic ... Zycie jest piękne i nie warto stale szukać powodu do smutku . rozumiem że jest wiele osób ktore ranią , np. obgadując ale to nigdy sie nie zmieni
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Majka14
Muchomorek
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Wto 7:55, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Angel xD napisał: | gasolina* napisał: | Czasami potrafię płakać z naprawdę błachych powodów, a jestem silna i nie uronię ani jednej łzy, gdy dzieje się coś o wiele bardziej poważniejszego. Ogólnie jestem przewrażliwiona trochę (pewnie też przez to, że jestem jedynaczką- uważam, że wszystko mi się należy itp.). Zdarza mi się płakać ze złości, a czasem nawet bez powodu. Po prostu mogę się na zawołanie rozpłakać. |
Mam tak samo.
Albo zdarza mi się płakać żeby zwrócić na siebie uwage |
Ja też, ale na szczęście umiem też powstrzymać łzy, żeby przy kimś się nie rozpłakać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
naive
Męczycielka klawiatury
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/6 Skąd: z gwiazd ;)))
|
Wysłany: Pon 1:10, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
ja raczej płaczę
czasami już naprawde nie wytrzymuję a czasem to tak aby wywrzec na kimś emocje np. na rodzicah
ale do silnych nie należe raczej ale beksa tez nie jestem ;D
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DżuDi.
Gość
|
Wysłany: Sob 18:22, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
chyba każda dziewczyna tak ma że czasem płacze bez powodu, takie już jesteśmy
ja często płaczę z powodu samotności, pustki wewnętrznej, niespełnienia.
najczęściej pod prysznicem płaczę (bo nikt nie widzi)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tuuli
Mistrzyni avatarów.
Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: trzeci karton od lewej Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 19:06, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Tylko w domu: płacze krzyczę, trzaskam drzwiami i rzucam tym, co akurat mam w ręce...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chika
Użytkowniczka Października.
Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 1183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 20:59, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Lubię sobie popłakać. Uspokaja mnie to. Ale tylko w domu, bo publicznie nie okazałbym tego. Staram sie powstrzymywać. Trochę by głupio było ryczeć na ulicy. Jak się wkurzę tez czasem potrzaskam drzwiami, powydzieram się.
Ktoś to powiedział, że dziewczyny z natury takie są. I zgodzę się z tym.
Nie wyobrażam sobie chłopaka płaczacego. Chciaz wiem, ze nawet i chłopak ma prawo do płaczu.
Jeśli chodzi o mnie to płaczę rzadko. Jak mnie ktoś zdenerwuje, ale mam takie chwile co mogę płakać z niczego. No cóż czasem tak jest. Staram się to powstrzymywać, ale...czasem się to nie udaje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wiater
Kurtyzana
Dołączył: 11 Lip 2007
Posty: 1892
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z Bialegostoku Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 21:12, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Jeszcze do nie dawna *jakiej pol roku temu*plakalm ze wszystkich powodow pokolej.Od polamania mojeje lalki *to jest oczywiscie ironia* do pogrzebu.Teraz nie placze czesto i z byle powodu.Ostatnio zaczelam wiszczec^^
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lothellie
Zaklinaczka mrówek
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Londyn po północy Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 17:28, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Często płaczę głównie bez powodu. Np. teraz chce mi się płakać Zdarza mi się też ryczeć przy piosenkach...^^
Czasami nawet mam wilgotne oczy, kiedy ktoś mówi o mnie coś dobrego
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sully seek
Męczycielka klawiatury
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Wto 5:53, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
nie płaczę często, chyba trudno mnie wyprowadzić z takiej równowagi.
kiedyś fakt, płakałam z każdego byle powodu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Evare
Męczycielka klawiatury
Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Over the hills and far away:)
|
Wysłany: Sob 20:49, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jak ziewam, to oczy robią mi się mokre przez co wszyscy myślą że płaczę (w szkole na 2 pierwszych lekcjach np.
Niestety, tłumię w sobie uczucia. Nie okazuję ich, wcale a wcale.
Podobno emanuję negatywnymi uczuciami i muszę sie wyładować płacząc. Bardzo nie lubię płakać, a wylałam już wiele łez i więcej nie chcę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Insolent
Kochanka Laptopa
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 978
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Gorlice :) Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 20:55, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Immoral napisał: | Jestem z miesiąca na miesiąc coraz silniejsza. Dawniej płakałam o byle głupstwo teraz w zasadzie tylko naprawdę wielka krzywda jest w stanie mnie wyprowadzić z równowagi.
Jestem wrażliwa. Łzy są dla mnie pewnego rodzaju znakiem, że jest do tego stopnia źle, że trzeba chybaby głębiej pomyslec o danym problemie.
Tak samo jest z wzruszaniem się na filmach. Dawniej płakałam na Titanicu. Teraz już nie. Choć ostatnio przepłakałam całe Pearl Harbor. |
Mam dokładnie tak samo.
Kiedyś płakałam jak jakieś dziewczyny mnie obgadywały czy nawet na filmie. Teraz mam głęboko w poważaniu moje pseudo "koleżanki" które sa zazdrosne nie wiadomo o co.
I płacze dużo dużo dużo dużo mniej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanti
Tancerka Snu
Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Graceland Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 9:21, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
A ja mam dokladnie odwrotnie . Ostatnio potrafie rozplakac sie z byle powodu, kiedy sie zdenerwuje, kiedys ktos zrobi cos nie tak, kiedy niechcaco sie o cos uderze. Taka beksa sie ze mnie zrobila.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
betka
Tancerka Snu
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Nie 14:43, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja płacze prawie dzień w dzień.
Np.: wczoraj - płakałam, bo usłyszałam piosenkę, która mi coś przypomniała.
Płacze, bo przeczytam coś na necie i wcale nie jest to smutne tylko ma podnosić na duchu, a ja płacze. Płacze zawsze jak mój tata wyjeżdża.
Ogólnie to jestem beksa. Bez względu gdzie i z kim. Po prostu jak zdarzy się coś przykrego to nie umiem zatrzymać łez. Tracę siły i nie da się mnie uspokoić. Ostatnio oglądałam Titanic' a i to samo. Mimo, że film oglądałam kilka razy to wpadłam w taką histerię, że nie da się opisać. Czasem po prostu przychodzę ze szkoły, kładę się na łóżko i płaczę... Taka jestem i już. Jakoś nie umiem z tym walczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Nie 14:58, 18 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Frantic napisał: | Czasem po prostu przychodzę ze szkoły, kładę się na łóżko i płaczę... Taka jestem i już. Jakoś nie umiem z tym walczyć. |
no.
tylko, ze ja w szkole czesto rycze i to raczej bez powodu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
asminka
Muchomorek
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Lublin. Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 19:50, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
płaczę.. gdy się wzruszam lub jest mi smutno.
ze szczęścia tez.
po prostu jestem bardzo wrażliwa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
blablabla
Tancerka Snu
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 1665
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: sz-n Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Wto 18:05, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
płaczę jak pokłócę się z przyjaciółką, pokłócę z rodzicami, jak jest awantura z siostrą i jak zobaczę pająka, no i na filmach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hello.Kitty
Męczycielka klawiatury
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Wto 20:54, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
a nie placze xd placze tylko wtedy kiedy mam doła. albo jak wlacze muzyke ktora mnie doluje,a zdarzyla sie wczesniej przykra sytuacja to wtedy rozłam na maxa xd albo jak wspominam sobie jakies szczegolne chwile w moim zyciu xd ze szczescia nie placze xd jedynie kiedyjestem szczesliwa to mam mega motyle i skurcze w brzuchu [ oO] ale nie rycze xd
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kejt
Muchomorek
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Sob 0:30, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ja placze, nawet czesto. jestem wrazliwa i bardzo duzo sytuacji, rzeczy etc. moze mnie wyprowadzic z rownowagi. raz nie malo plakalam na lekcjach... nie nawidze byc zamknieta w malym pomieszczeniu z liczna grupa osob, czuje sie jak w waskim sloiku... placze czasami mam dola jak slucham muzyki, kiedy mi sie nic nie udaje.. placze, ale cicho, zadko rycze xdd
|
|
Powrót do góry |
|
 |
paulinka;-)
Męczycielka klawiatury
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6 Skąd: z Daleka xD Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pią 22:49, 21 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Jestem wrażliwa i lubię sobie czasem popłakać. Ostatnio ryczałam tuląc sie w przytulankę jak mnie chłopak rzucił smutne doświadczenie...no ale byłam wtedy taka czysta.. wypłakałam smutki:)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atia
Gość
|
Wysłany: Sob 19:27, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Prawie nigdy publicznie (no, wyjątkiem są pogrzeby itd.), jestem introwertyczką i po prostu przeczekuję to, by najwyżej powyżywać się w domu. Rzadko płaczę, właściwie to średnio raz na kwartał ) Swoiste oczyszczenie z nagromadzonych emocji, wystarczy czasem byle powód, a zamykam się w łazience, płaczę przez 5-10 min, zjadam pół tabliczki czekolady i koniec, zdarza się zazwyczaj podczas pmsu. I prawie zawsze ze złości, lub jakiegoś rozczarowania. Ze wzruszenia płakałam w młodszych latach, ze smutku lub przykrości to musi być jakaś ekstremalna sytuacja. Tak samo z bólem, to tylko gdy jest tak, że łzy mi same lecą, ale to przechodzi po dwóch minutach ;]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Angel xD
Tancerka Snu
Dołączył: 03 Sie 2007
Posty: 1647
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany: Sob 21:58, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Jezu chyba powinnam się leczyć bo wyję raz w tygodniu 2/3 godziny do tzw. poduszki, a płaczę co drugi dzień ^^
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tailyweily
Najbardziej krejzi użytkowniczka.
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 4080
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
|
Wysłany: Nie 10:04, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja wczoraj i przed wczoraj miałam taki okres, gdzie ryczałam, a teraz jest już dobrze ^^ Dzięki innym którzy mnie wspierają ^^
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ameretat
Tancerka Snu
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 1700
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Z trzeciego pudła od lewej. Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 10:17, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Płaczę tylko w nocy, kiedy nikt nie widzi. Nie chciałabym być traktowana jak ktoś, kto nie ma siły zmierzyć się z własnymi problemami, a i płaczę bardzo rzadko. Ostatnio miało to miejsce ze dwa-trzy miesiące temu. Jak każdy problem wydawał mi się kosmiczny z powodu jesiennego podłamania
Płakać nie lubię. Zawsze mam chociaz krztynę nadziei, że wyglądam jak aktorki w filmach, a jak spoglądam w lustro, to cała nadzieja pryska.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fosz.
Muchomorek
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Nie 9:15, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
A ja praktycznie płaczę cały czas. Płaczek ze mnie jest duży, ale to głównie na filmach . Zawsze po jakimś smutnym filmie tak płaczę, że rodzeństwo się ze mnie nabija.
A przez chłopaków albo tam inne sprawy- rzadziej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tinky
Muchomorek
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6 Skąd: z dziury w szafie .
|
Wysłany: Pią 13:51, 13 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
przyjmuje krytyke , nigdy nie plakalam jesli ktos cos o mnie powiedzial.
ale zdarza mi sie . tylko wtedy kiedy komus w domu cos nie pasuje , pokazuje im jak mnie to ruusza . x d
jak to mama stwierdzila dziecinne ale dziala ; p
przepraszaja itp.
tak samo , ak sie na cos nie chca zgodzic placze tak dlugo , az sie zgodzą .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vertigo
Muchomorek
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: mała aleja róż. Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 9:43, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zdarza mi się płakać, aczkolwiek niezbyt często.
Przeważnie z bezsilności lub złości.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Amy
Tancerka Snu
Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 1753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Home Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 15:14, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nienawidzę płakać przy kimś. Płacz w samotności bardziej oczyszcza i jest bardziej... hmm... bolesny, a właśnie tego potrzebuję, kiedy chce mi się płakać, a zdarza się mi to naprawdę niezwykle rzadko. Musi być naprawdę istotny powód.
I był. Ostatnio płakałam we wtorek. Przez faceta. Pierwszy raz w życiu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carolajna
Męczycielka klawiatury
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/6 Skąd: Kraków Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Sob 10:40, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
hę, nie lubie płakać ale się zdarza..
szczególnie jak się mocno pokłóce ze starszymi
no i jak ktoś w mojej obecności płacze to ja muszę mu zawtórować.
tak jak na przykład na pogrzebie mojego dziadka [nie lubiłam go] wzruszyły mnie rozpłakane babki a nie to, że go już nie ma! :p
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tanti
Tancerka Snu
Dołączył: 25 Gru 2006
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Graceland Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 20:17, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Moj chlopak nazywa mnie beksa albo placzek. Hi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joyful.
Muchomorek
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Pon 21:11, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Najczęściej płaczę z bezsilności.
Albo złości.
To w sumie zdrowo tak wyrzucić z siebie złe emocje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Madb
Męczycielka klawiatury
Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: zza winkla Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 23:15, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Joyful. napisał: | Najczęściej płaczę z bezsilności.
Albo złości. |
O to, to. Ja płaczę tylko jak jestem wściekła i nie mogę już zrobić nic innego. Przynajmniej zwykle tak było. Teraz płaczę z innych powodów za sprawą tej samej osoby...^^
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|