Dziewczyński świat!

Gość

przyjaznie sie z pewna dziewczyna wiecej niz pol roku. wczesniej sie nie znalysmy. na poczatku bylo fajnie, smialysmy sie, praktycznie w ogole nie klocilysmy. ale ja przy niej ciagle czulam sie "jak nie ja"..
ostatnio (dwa, jeden miesiac) ona mnie ciagle wkurza. jest pustawa, gada ciagle o chlopakach, po prostu jest wnerwiajaca. a ona mi zarzuca, ze zrobilam sie nie uprzejma, przemadrzala i zbyt pewna siebie. teraz wciaz sie zremy.
nie wiem, czy ta przyjazn ma sens. jestesmy tak rozne. ale z drugiej strony, moze warto odsapnac przez kilka dni sie nie widziec? moze ja nie doceniam przyjazni? bo wlasciwie ja lubie, tylko mnie wkurza.
moja Mama mowi, zebysmy sie nie widywaly przez kilka dni i poczekac, az za soba zatesknimy. moze i tak zrobie.
a Wy jak uwazacie? mialyscie taka sytuacje?

Chika

Miałam podobną sytuację, jednakże różniącą się nieco.
Myślę, ze mama dobrze Ci radzi. Może znudziłyście się swoim towarzystwem? Nie spotykaj się z nią przez jakiś czas i zobaczycie czy zatęsknicie czy odwrotnie. Ja coś takiego zrobiłam i poskutkowało, ale zrobisz jak będziesz uważać.

Alive.

Zimna_Kawa

A ja powiem inaczej. Może to po prostu nie jest przyjaźń tylko zwyczajne kumpelstwo?

betka

Egwałt, słowo przyjaźń, to na prawdę mocne stwierdzenie i warto się zastanowić czy aby na pewno jest twoją przyjaciółką czy po prostu dobrą koleżanką z którą fajnie jest się czasem spotkać, pośmiać i poplotkować?
Może faktycznie znudziłyście się sobą i trzeba od siebie na jakiś czas odpocząć?
Albo przestać przywiązywać do siebie tyle uwagi? Wink

Pogadaj z nią...
Poza tym, ile ona ma lat?

Missouri

Nie powiedziałabym, że to przyjaźń po pół roku, ja się zastanawiam czy użyć miana 'przyjaciółka' po 10 latach znajomości.
Na początku zawsze jest tak, że jeśli ktoś sprawi dobre wrażenie to brak kłótni, panuje ogólna fascynacja osobą, a później zazwyczaj wychodzi szydło z worka, które nie zawsze się da znieść.
Ja bym na Twoim miejscu z nią spokojnie obgadała wasze relacje, bo może okazać się, że nie warto marnować sobie na nią czasu.

billiejean

Nie wiem co Ci doradzić, wg. mnie nie mówisz o przyjaźni tylko o zwykłej, kumpelskiej relacji z jakąś tam dziewczyną.
Nie chce od razu oceniać, nie znam dobrze sytuacji ale to żadna przyjaźń...
Słuchaj, taka prawdziwa przyjaźń to jest tak trwala i jest to kompletne dopasowanie dusz. Ja bez mojej przyjaciółki tęskie już po paru godzinach O.o

Mam też drugą, ale z nią to jest takie "słabsze coś", czego tak na prawdę nie śmiem nazywać prawdziwą przyjaźnią, po prostu bardzo zażyła kumpela.
Czasami też mam jej dość, wnerwia mnie i nie odczuwam tęsknoty za nią, teraz w lato wogóle odpoczywam od niej. Nie czuję potrzeby spotkania, nie chce z nią wyjść, ale z przyjaciółką poszłabym na koniec świata nawet gdyby właśnie zadzwoniła - rezygnuję ze wszystkiego, rzucam to wszystko i biegnę do niej.
Rozumiesz?

Więc twoja 'kumpela' i Ty musicie odseparować się na jakiś czas.
Zatęsknisz - dobrze, nie - to nie, też dobrze.
Przecież nie jesteś uwiązana, zrobisz jak zechcesz, kontaktu z nią nie musisz zrywać, po prostu odpocznij a będziesz wiedziała co zrobić.

Sensitive

Amy

Bez względu na to, czy ebałt nazywa tę dziewczynę przyjaciółką, czy koleżanką, czy kumplelą, nie warto męczyć się w czyimś towarzystwie. Daj sobie trochę czasu i po takiej małej przerwie ocenisz, czy nadal przebywanie z tą osobą nie pozwala Ci się wyluzować. Jeżeli sytuacja się nie zmieni, ogranicz po prostu kontakty z tą dziewczyną. W końcu chodzi o to, żebyście dobrze czuły się w swoim towarzystwie, a nie kumplowały się na siłę. Może po prostu na początku byłyście sobą "zafascynowane" i zaciekawione, i nie dostrzegałyście cech, które Was denerwują. Ja ze swoją najbliższą koleżanką mam tak samo. Po pół roku znajomości zauważam to, czego nie widziałam na początku. Pamiętaj, że im dłużej kogoś znasz, tym więcej o nim wiesz i poznajesz go w różnych życiowych sytuacjach. Moim zdaniem znajomość nie ma sensu, jeżeli, jak piszesz, nie czujesz się w tych kontaktach sobą i macie diametralne inne podejście do życia (Ty na przykład jesteś intelektualistką nastawioną na nowe ciekawe znajomości i oryginalne rozrywki, ona myśli głównie o wyglądzie i chłopakach). Na początku to ciekawe doświadczenie, takie poznawanie innej osoby, ale z czasem, gdy potrzebujecie raczej pewnego oparcia i rozmów, nie zdaje egzaminu. Osobiście, jeżeli miałabym być szczera, sądzę, że ta znajomość nie rokuje zbyt dobrze, choć oczywiście wiele może się zmienić. Życzę Wam powodzenia i dystansu.

Gość

ona ma tyle samo lat co ja, czyli 14.
przyjaciela jako takowego (prawdziwego), jakiego opisuje np. BJ nigdy nie mialam. znaczy mam - Mame, ale mowie tu o rowiesnikach. wiec dla mnie znaczenie "przyjaciel" jest troche inne.
ona mnie bardzo lubi. ona za mna teskni juz po paru minutach. a ja nie. ale z drugiej strony ona mi zawsze pomagala - byla wlasciwie na kazde zawolanie, pocieszala mnie, bronila, dbala.
a ja? ja mam po prostu inny charakter. i chyba wlasnie w tym jest problem.
to bardzo fajna dziewczyna, szkoda byloby wlasciwie ja odrzucic. z tego moze byc w przyszlosci prawdziwa przyjazn.
odpoczne od niej pare dni, poczekam az JA zatesknie. moze problem sam sie rozwiaze ^^.
dzieki za rady i odpowiedzi Wink

.

Missouri

sessional

zawsze jak coś zaczyna zgrzytać między mną a przyjaciółką robimy sobie 2,3 dniową przerwę spotykamy sie z sobą i....nagadać sie nie możemy ;p
Nie mamy nawet czasu na kłótnie ;D

lama1980

Jak od wszystkiego trzeba odpocząć.

Wtorkowa

Ja uważam, że najlepsze przyjaźnie zawiera się za dziecka, później już ciężko...

tomek-kdc

Wtorkowa - masz trochę racji chociaż tak naprawdę różnie bywa. Ja chyba najlepiej wspominam okres studencki.

funfun

wtedy wszystko było łatwiejsze:)

genius

Dzień Dobry! z moją przyjaciółką jestem od samego początku tyle razy mi pomogła, kocham ją jak siostrę nie ma takiej siły by nas skłócić Pozdrawiam

Shi

Warto może sobie trochę odpocząć od jej towarzystwa.

Roma94 · Wysłany: Wto 15:16, 02 Mar 2021 Temat postu:

Skórzane damskie dodatki [link widoczny dla zalogowanych] można znaleźć właśnie w sieci i dla mnie jest to bardzo wygodne.