Dziewczyński świat!

Holy

No, chyba boli, ale po pewnym czasie przecież przejdzie.
A jak to jest z przebijaniem języka? Dają jakieś znieczulenie czy coś?

Mischievous

wiater

Właśnie wszyscy tak mówią, że język przbija się jak gąbka i dopiero po kilku godzinach/dniu widac opuchlizne.

Misch ty w ogóle masz kolczyk w języku ? (Ty chyba masz nawet dwa albo gdzies źle przeczytałam) A i chce sobie, zrobić ten klaszyczny.

Angel xD

Misch ma dwa obok siebie Very Happy

Mi się marzy ten walony horizontal... ale się nie odważę w najbliższym czasie ^^

betka

Hm... Kiedys mi się nie podobały. Teraz tak, aczkolwiek nie zrobiłabym sobie - ja to sie zawsze bólu boje jezyk

A jak chodzi ktoś z językiem na wierzchu, żeby sie pokazać, to już jego sprawa; szczerze mówiąc mam w dupie co robią inni. Chcą z siebie robić idiote - niech robią, przynajmniej jest się z czego ponabijać Cool

Mischievous

Plina!

Co to jest bme? ^^

Mischievous

Holy

łaaa, boskie kolczyki. ^
I wiecie co?
Po przeczytaniu tego tematu na forum, przebijanie języka nie wydaje mi się już takie straszne i bolesne. Wink

Vańń

Też mam kolczyk w języku.
Samo przekłucie nie boli i mi wcale jedzenie nie "osiada" na kolczyku.

A1n2d3z4i5a6993

o.O mi się bardzo podoba .. ale sama sobie nie zrobię. ;D

Plina!

Mischievous

Mogę ja?

Sepleni się tylko na początku albo jak język jest przekłuty pod złym kątem i np. "zaczepia" o wędzidełko.

Vańń

Ja nawet na początku mówiłam wyraźnie. W niczym mi to nie przeszkadza.

Adolescente

Również mam kolca w języku i nie zaliczam sie do osób, które zrobiły go tylko po to, aby 'zaistnieć' w świecie.
Zrobiłam, bo mi sie zajebiście podobał i tyle.
Wkręcam sobie fajne kolorowe kulki i tak na prawdę niewiele osób wie, że go w ogóle mam.
Jeśli chodzi o ból to przyznam sie szczerze, że mnie przekłucie bolało (dla porównania miałam kolczyka w wardze i nawet nie poczułam jak mi igła przechodziła), ale gdy jęzor spuchł to nie sepleniłam, więc nawet w domu sie nie kapli, że go mam..Ale mimo wszystko, opuchliznę po przekłuciu wspominam mało sympatycznie, powiem tylko tyle, że szalenie sie ciesze, że go już mam i, że proces gojenia rany mam za sobą ;D

kasieńka2732

Obrzydliwe, okropne, wstrętne, obleśne. Nigdy, ale to nigdy w życiu.

Vańń

Carolajna

Ja tam sobie nigdy nie zrobię kolczyka w języku, bo mój brat miał i go to strasznie bolało, więc nie chcę.

Shatine

Ach, kolczyk w języku, moje marzenie! Postanowiłam jednak, że sobie tę przyjemność^^ zafunduję za jakieś 2-3 lata. Na razie chcę pożyć w zgodzie z moim ojcem xD Poza tym to mogłoby głupio wyglądać u piętnastolatki (nie, nie zamierzam chodzić po ulicy z wywalonym jęzorem. Ale fakt faktem).

aqua16

KOlczyk w jezyku fajna sprawa , strasznie mi sie podoba Razz

lecz obawiam sie ze mogły by byc jakies problemy z zagojeniem co??

i wogóle bałabym sie ze strace jakis smak czy cos co??

róznie w zyciu bywa . a tak btw od 7 miesięcy mam w pępku Very Happy

Amy

Kiedyś ni stąd ni zowąd wpadł mi do głowy taki pomysł, ale utrzymał się tylko godzinę - po pierwsze, zastanowiłam się i w ogóle nie pasuje do mnie kolczyk w języku, po drugie bałabym się seplenienia, po trzecie cenię sobie życie jako w tako w zgodzie z nauczycielami jezyk

I nie wyobrażam sobie raczej chodzenia z kolczykiem w języku do szkoły; źle mi się to kojarzy ze względu na jedną dziewczynę.

Mischievous

aqua16

Aha , no to spoko bo słyszałam takie cos od kolezanek ale tak to jest jak sie cos słyszy Razz

.

Shatine

Btw mam pytanie (znając mnie, pewnie durne): czy kolczyk do języka różni się czymś od takiego do ucha?^^

potosia

blablabla

I chyba na początku ta 'rurka' jest dłuższa, w razie gdyby spuchł język, a potem zmienia się na krótszą...

CookieLady

Cholernie mi się podoba.
Chcę zrobić sobie na osiemnastke bo rodzice się narazie nie zgadzają.

pancza

Nie mam ale chetnie bym sobie zrobiła Razz

może keidyś Very Happy

jagodowa_fantazja

Mam zamiar zrobić sobie latem,rodzice już się nawet zgodzili nawet powiedzieli ze dadzą mi kasę Very Happy

Flicka

Kolczyk jest fajny, ale nie w języku. Można sie nim np. udusić...
A wogóle nie wyglądają za fajnie.

Mischievous

Pianka

Mi się to podoba, ale chyba się nie zdecyduję na przekłucie języka, wolę pępek albo nos. Moja "szwagierka" sobie zrobiła i na początku przez chwilę żałowała, ale teraz mówi, że jak wyjmie to jej dziwnie, tak pusto w buzi ^^
A tak mnie ciekawi. Czy jak się wyjmie ten kolczyk to język się zrośnie? Mi się wydaje, że tak, bo w końcu to najbardziej ukrwione miejsce.

wiater

HAHA! Zrobiłam sobie! Nareszcie! Ogólnie mało boli, nie mam spuchniętego za bardzo i mogę mówic tylko z jedzeniem kiepsko (czyt. prawie nie dam rady jesc), ale zobaczymy jak będzie jutro. Cool

karola25

Chciałabym mieć. Ale wolę nie. Miałabym awanturę w domu.

Nimphadora

Nie. Nie podoba mi się. Niektórym po prostu nie pasuje... Imo jest obleśny.

Moja koleżanka zrobiła sobie taki za 60 zł + 30 zł kulka. Potem zaczęła się szkoła, więc na czas lekcji zdejmowała kolczyk, a po szkole zakładała. Robiła to do momentu, aż nie połknęła kulki. Nie miała jak pojechać do Wawy, żeby kupić nowy. A że przez następne 3 dni dziurka zarosła, to wydała prawie 100 zł, w tym dojazd do Wawy i tyle po kolczyku jej zostało. Nosiła go w sumie dwa tygodnie. A ile było lansu... ;]

Ale jestem tolerancyjna i jak ktoś sobie zrobi to ok. Po prostu ja bym sobie nie zrobiła ^^

LoveMe96

Kolczyk w języku jest fajny Smile

Mam już rok. Nie przeszkadza mi on. Nawet o nim nie pamiętam. Ale jak go wyjmuje czuje się tak łyso. Co do estetyki to nie prawda. Przecież chyba nikt nie łazi z wywalonym jęzorem żeby zaszpanować kolczykiem. Go nawet nie widać. Ale za to ile przyjemności daje Smile

))

aqua16

Kolczyk w jezyku no dalej mi sie podoba , chociaz jakos przestałam myslec zeby sobie zrobic . Bo juz teraz co 2 osoba idac ulica wywala jezyk i bawi sie kolczykiem dla szpanu . I bałabym sie ze go połkne , albo zgubie i znowu mi dziurka zarosnie , a pewnie by mi sie długo goiło . no i takie tam

wiater

Ja połknęłam i żyję. Żal mi tylko kolczyka, bo miałam akurat z prosiaczkiem

.

Nieosiągalnaa93

Miałam od marca.. Całkiem niedawno musiałam wyjąć.. Bardzo żałuje,ale cóż zdrowie ważniejsze.

// Nie pisz pogrubieniem - Misch.

knyx

Z kolczykiem w języku jest ciekawa sprawa. Dziewczyna mojego kuzyna kiedyś to miała, ale nie była to zwykła kulka, a klasyczny kolczyk do ucha, całkiem niemałych zresztą rozmiarów. Było śmiesznie, bo bardzo sepleniła. Takie coś jednak nikomu za bardzo się nie spodobało, a mój kuzyn sam narzekał, że gdy się z nią całuje to dostaje po mordzie metalem. Wytrzymała z tym pół roku.
Jeśli chodzi o moją opinię na ten temat to nie za bardzo podobają mi się osoby z kolczykiem w języku, ale dosyć łatwo jest mi zaakecptować małą kulkę, zwłaszcza gdy to się nie rzuca zbytnio w oczy.
Sam oczywiście w życiu nie chciałbym czegoś takiego mieć, ogólnie nie jestem zwolennikiem kolczykowania choć nigdy nie wiadomo jaki pomysł strzeli do głowy.