Dziewczyński świat!

Szalona Grażyna.

Pewnego dnia przed czterema laty uderzyłam się w prawą nogę, w okolicach głowy kości strzałkowej - przy kolanie. Ból jest nadal. Miałam już 2 razy jakiś stabilizator (zdejmowany), który mi nie pomógł. Miałam badania - wychodził stan zapalny, ale nic poważnego. Miałam leki przeciwzapalnie i przeciwbólowe - nie pomagały. Miałam fizjoterapie, czyli różnego rodzaju naświetlania - nie pomogły.
Noga boli jak cholera, na wf nie ćwiczę od dawna. Jestem praktycznie kaleka, bo nie mogę nic oprócz chodzenia o.O
Dzisiaj byłam sobie na wizycie kontrolnej i powiedziano mi, że w poniedziałek prawdopodobnie mam przyjechać do znanego Stocera w Konstancinie i tam będę miała założony gips. Oczywiście przez to, że to jest kolano (prawie kolano), gips będę miała od kostki do samej - że tak się brzydko wyrażę - dupy. Jestem kompletnie załamana. Kocham rurki i się z nimi nie rozstaję. Nie posiadam spodni szerokich i nie mam zamiaru takich zakładać, bo po prostu źle się w nich czuję. Do szkoły będę musiała chodzić - 2 gimnazjum, to już nie przelewki. Nie wiem co robić. Jak się ubierać. Co prawda mam 2 pary spodni trochę luźniejszych, można to nazwać prostych, ale nie wiem czy one wejdą mi na ten gips. W dresach nie będę chodziła, to mówię od razu. Co Waszym zdaniem mam na siebie wkładać ? To jest koszmar, a raczej będzie. cry

( Pomocy.!

Amy

Nie widzę innej opcji, albo szerokie spodnie, albo szerokie spódnice. Chyba będziesz musiała się przemęczyć, bo rurek nie wciśniesz przecież na gips ;p

Szalona Grażyna.

No, że rurek nie wcisnę to wiem xD. Kurna... A mam takie pytanie. Jeśli któraś z Was miała gips na całej nodze, to czy on był bardzo grubo położony ? Bo ogólnie jak się ma załóżmy nogę złamaną i ma się taką skarpetę mniej więcej od stopy do połowy łydki, to ten gips jest dość gruby. Ale czy na całej nodze też ?

Ameretat

Gips jak gips. Cieńszy nie będzie bo taka jego rola, żeby stabilizować i usztywniać.
Moja znajoma stosowała patent z rajstopami :D

wiater

Miałam taki gips dwa razy i za pierwszym był dokładnie w tym okresie (wrzesień), a drugi w styczniu. Za pierwszym razem chodziłam w bojówkach, szerokich rybaczkach, ale ogólnie to była masakra, bo nie mam szerokich spodni, a do spódnicy... radze Ci po prostu nie zakładac jezyk

. Więc propnuje Ci inne rozwiązanie - ortezę. Jak będziesz tam gdzie Ci gips zakładają - zapytaj. Za drugim razem miałam właśnie to i chwalę sobie, bo mogłam nakladac rurki (ortezę na), mogłam się normalnie kąpac (uwierz, w gipsie... nie będzie Ci łatwo, tak powiedzmy, pozatym sam gips po tygodni okropnie smierdzi) i korzystac z ubikacji jest łatwiej jezyk

. ALE wydatek spory - 400zł, wg. mnie warty swojej ceny, a jeśli bedziesz miała znów problemy z kolanem (pfu, pfu, pfu i knock, knock, knock) to zawsze w domu masz orteze.

Mischievous

A moze poswiecic ze dwie pary spodni i uciac nogawke tam gdzie sie gips konczy?

Amy

Ja sprzedawałam ortezę jakiś czas temu ;] Przecież nie musi być nowiutka.

Szalona Grażyna.

Nie Misch, jak to by wyglądało xD. Poza tym nie mam żadnych spodni do wyrzucenia. Wiater, miałam już ortezę, a raczej stabilizator i mi nie pomógł i właśnie zdecydowali, że założą mi gips z prawdziwego zdarzenia.