Dziewczyński świat!

wiater

Mialyscie kiedys cos zlamanego,wybitego,skreconego itp? a moze teraz macie?
Ja mialam, maly palec w lewej rece, lokiec w lewej rece, a akutualnie mam kolano w prawej nodze xD.Mnostwo blizn ;p.

Jesli temat juz byl to przepraszam, ale ja zadnego takiego nie widzialam ;p.

Chika

Ja jeszcze nic. Całe szczęście, ale wyobrażam sobie jak to jest. Współczuę ci. I tym wszytkim którzy to mają.

potosia

Nigdy w życiu nie miałam nic złamane, zwichnięte ani skręcone.
Mój kuzyn miał kiedyś złamane obie ręce i do tego w wakacje ;/

Tanti

Dwa razy reke. Raz lewa, raz prawa. Bodajze. Dawno to bylo i nie pamietam zbyt dobrze.

tailyweily

Jest chyba gdzieś taki temat hmm.... Moze mi sie tylko wydaje w kazdym badz razie nigdy niczego nie zlamalam... Mialam tylko raz wybitego palca i skrecona noge ^^

Ameretat

Rozpieprzony staw skokowy lewej nogi dwa lata temu. (rozerwana torebka stawowa, zerwanie ścięgien III stopnia +pęknięta kość). Pęknięte kości w stopie prawej nogi pieć lat temu + pęknięty łokieć w październiku 2006.

Mischievous

Gdzies juz byl taki temat, bo pisalam, ze mam wybity palec.
Tylko cholera wpisaujac "zlamania" "wybicie" nic mi nie wyskakuje co??

Gość

Immoral

Złamania nie miałam. Ale masę innych wypadków typu 'szwy na kolanie, ściągane paznokcie' tak.

Mischievous

Zlaman sobie nie przypominam. Oprocz tego:
Blizna na skroni po genialnym pomysle wyrzucania smieci (w tym szklanych butelek) przez okno.
Rozkwaszony nos jak dostalam z glana.
Wybity palec.
Cos rozwalone w okolicy zeber w moshu. Ale nie zlamane, bo za pare dni juz nie bolalo.
Mnostwo siniakow itp. po spotkaniach trzeciego stopnia z narodowcami.

Napisalam tyle, bo pomyslalam, ze moze zrobic z tematu ogolne "wypadki"? Jak nie, to offa wykasuje.

wiater

Editowalam ,bo tu chyba tylko pare oslob mialo cos zlamanego xD.

Gość

a wlasnie, co do blizn:
z 2/3 lata temu bawilysmy sie z berka z kolezankami na zbiorce harcerskiej. akurat chyba zwiewalam, a tam na srodku palcu byla fontanna z murkiem takim niskim o kanciastych brzegach.
to ja biegne, biegne i sie wywalilam a prawym kolanem uderzylam w ten kanciasty bok.
kurna, mieso bylo widac, rozwalone kolano, krew (do dzisiaj na jeansach chyba mam slad ^^') a blizna (choc juz mniejsza) to dzisiaj.
i, kurna, zlewam to jak chodze w krotkich spodenkach, ale wkurza mnie.

Plina!

Złamań nie było...
Jedynie wybity palec, skręcona noga w kostce, malutka blizna niedaleko oka (dostałam kamieniem Cool

).

Chika

U mnie jak wspominała złamań, skręceń nie było.
Chciaż kiedyś na W-F-ie robiliśmy fikołki w tył i wprzód. I jak raz zrobilam w tyl to ledwo się podniosłam. Coś w ramieniu mi się stało i mnie to strasznie bolało z tydzień.
Szytego czegoś też nie miałam, ale ostatnio widziałam co mojej koleżance się stało...Okropne to było.

Ameretat

Ah, z wypadków to inna para kaloszy.
Chodziłam po równoważni, którą wcześniej jakiś pieprzony smarkacz posypał piachem, poślizgnęłam się i łup - czółkiem w kancik ^^. Karetką się na sygnale chociaż przejechałam, i szwy też były Cool

Wypadek rowerowy pod Dunkin' Donuts. Nie zauważyłam, że tato skręca w prawo i wjechałam mu w tylne koło Laughing

jemu nic się nie stało, ale ja mam do tej pory bliznę na kostce.

I niezliczone ilości spotkań III-go stopnia z murkami, murami, ścianami etc. oraz jedno uderzenie piłką lekarską które mnie ścięło z nóg Laughing

Chika

Kiedyś byłam świadkiem tego kiedy moja koleżanka wpadłą po huśtawkę to było okropne...
Teraz to co mi jeszcze się przytrafiło...
Nie wiem czemu, ale przez około tydzień kręgosłup mnie. Bolał nawet kiedyś, kiedy przyszłam ze szkoły i byłam pod drzwiami złapał mnie ból. I ledwo nawet doszłam do łóżka żeby się położyć. I tak za półgodziny mnie przestało boleć, a teraz mam z tym spokój.

Pianka

heem.. nic zlamanego Very Happy

ale że dziecko rozpaczy ze mnie to pewnie już niedlugo .. hehe a tak to megadużo siniaków równie megadużych.. szczególnie na nogach [i wez tu załóż krótkie spodenki albo spódniczkę.. eh] a kiedyś zwichnęlam kostke jezyk

ale to często mi się zdarza hehe a tak to krew mi się lała z nosa jak jakiś palant mi piłka na wfie przywalił co??

liksunia

Skręcony mały palec w lewej ręce i na tym się kończą moje osiągnięcia:)

Tanti

Wypadki?
Kilka razy mocne uderzenie tylem glowy w beton (omdlenia).
Dostanie w glowe grabiami.

Angel xD

O jezu dużo tego było - nie ma to jak darmowy przejazd karetką na sygnale Wink

Cristal

Złamanego nic nigdy nie miałam.

Wybity najmniejszy palec w prawej ręce.
No i rozwailiłam sobie na jakimś drucie policzek na wylot, w związku z czym mam bliznę.

Gość

ah, jeszcze mi sie jedno przypomnialo.

jak mialam ze 3 lata, wchodzilam z Rodzicami i bratem do domu po schodach (to byly jeszcze te czasy, kiedy mieszkalam w bloku) i na pierwszych schodach, na ktoryms stopniu, przewrocilam sie i trafilam broda centralnie w kant.
chyba bolalo jak cholera, bo malo pamietam, ale kojarze ze jak chirurg mi szyl brode to ryczalam jak nie wiem... sobie wyobrazcie:
3 letnie dziecko lezy w jakims obcym miejscu, bez Mamy i Taty, nad nim pochyla sie obcy facet ktory szyje mu brode, w dodatku piekielnie boli..

aha i raz jeszcze, jak bylam w zerowce (6-7 lat) zjezdzalam na sankach na brzuchu i jak tak zjezdzalam bardzo szybko wprost na latarnie i walnelam glowa, centralnie. to akurat pamietam, lupalo mnie w glowie jak nie wiem.
tydzien w szpitalu wtedy bylam.

Pasażerka

-blizna na nosie (mialam z 6 lat, jechalam na rowerku a ze nosilam wtedy okulary to sie rozbily i przeciely mi troszke nosa Very Happy

)
-blizna na udzie (kolega w 3gim wbil mi pioro do nogi (stalówka wbiła sie cała i zostala mi po tym pamiatka (do dzis pamietam jak atrament rozszedł sie wokół xD)
-wybity wskazujacy palec lewej reki (kosz)
-złamany wskazujacy palec prawej reki (kosz)
-zerwane sciegno palca u prawej reki (kosz:))
-masa siniaków (najwiecej na piszczelach bo gdy siedze przodem na lawce zawsze uderzam sie o oparcie Razz

)

Immoral

Foszek

Nie miałam jeszcze nic wybitego.
Jedynie środkowy palec u lewej ręki złamany i w gips wsadzony xD

Holy

miałam skręconą lewą nogę, parę lazy powybijane palce w rąk. raz poparzoną dłoń (dotknęłam gorącego żelazka), na szczęście nie ma po tym śladu.
mam malutką bliznę na czole - efekt bawienia się w ciuciubabkę w zagraconym pokoju, bliznę na plecach - upadek z huśtawki na kamienie, malutkie blizny na dwóch kolanach - jednej historii nie pamiętam, drugiej tak - w tym roku baba na wf-ie kazała się czołgac po korytarzu. byłam pierwsza do odstrzału i zachaczyłam kolanem o gwóźdź WYSTAJĄCY z podłogi. gwóźdź zrobił mi dziurę w dresie i wyrwał kawałek skóry. akurat dzień przed zawodami pływackimi.

Dżamaja

Złamanego nic nigdy nie miałam.

Ale za to mase kontuzji, wybić, siniaków.
Rozwalony prawy łokieć, wybite: dwa kciuki, palec wskazujący i 4 paluszek u lewej dłoni, poobijane - poździerane kolana. Mhm, takie uroki grania w siatkówkę Smile

Amy

Nic mi się nigdy takiego nie przydarzyło, ale często mam małe problemy z kostkami, takie sa biedniutkie i delikatniutkie. ^^
Hihi.
A! No przecież! Wybicie palca przy grze w siatkę. Wink

Dangerous.

nigdy w życiu niczego nie złamałam.
NAwet jak mnie rąbnał maluch xD

sully seek

hmm...
lewe kolano: raz skręcone, drugi raz naderwane ścięgno.
3 palce wybite + jeden złamany.

a ostatnio miałam skręconą kostkę.

Insolent

hm... no ja też właśnie myśle ,że był taki temat ,bo mówiłam ,że miałam pęknięta noge xD
to tak:
Tylko pęknięcie nogi to tyle z tym ,ze ostatnio mam problemy z ubytkiem chrząstki w kolanie(najpierw lewe kolano teraz prawe co??

)
coś tam mnie boli w podbrzuszu po lewej stronie.
Wogóle dziecko słońca jestem. Zawsze coś musi mi się dziać

Evare

Blizny na nadgarstkach po zabawie z moim rozwścieczonym koteczkiem.
Do dzisiaj mam.
Poparzona lewa dłoń, jakieś 3-4 lata temu ale jest do teraz.
Po glebie na rolkach miałam pościerany policzek, nos, kostki na palcach też, mnóstwo siniaków, rozbite łokcie i kolana. Ogółem wyglądałam tragicznie.
Potem się mnie pytali czy z wojny wróciłam.
Teraz wybite dwa palce prawej dłoni, siniaki na nogach, jak to ja xD
Boli mnie lewa kostka u nogi... xD

Melonek

Skecony nadgarstek po skoku z drabinki, skręcony palec przyciaśnięty drzwiami od samochodu i b. częste poparzenia żelazkiem.

Siniaki, siniaki i jeszcze więcej siniaków. I rozwalone kolano po poślignięciu się na lodzie.

wiater

A mnie dzisiaj koleżanka pobiła ;p.
Poślizgnęła się na lodzie z całej sił walnęła mi w oko.
Śliwa jest okropna.

Gość

doszlo mi!
w poniedzialek w szkole:
lawka stala tak w drzwiach, ze trzeba bylo na nia wlezc albo pod nia.
no wiecie, drzwi byly otwarte i tam w drzwiach jest takie "sufit".
to ja stoje na tej lawce i chcialam skoczyc do przodu, a skoczylam w gore.
i tak lbem w sufit z calej sily Neutral

.

betka

Ej!
Ja już zakładałem taki temat, ale znikł co??

Nawet szukajka nie znalazła.
No dobra... Trudno.
No wiec moje wypadki:

- "wypadła mi rzepka" od kolana- 3 tygodnie w gipsie. Potem ok. pół roku nie zginałam w pełni kolana. Przez co nie mogę wykonywać wielu ćwiczeń oraz sportów.
- dwa razy skręcona kostka u nogi.
- potłuczona jestem non stop. Jestem matką wszelkich wypadków, stłuczeń itp.

Insolent

Ajajaj zapomniałam jeszcze o tym:
-Kiedyś jechałam na hulajnodze z "niesamowitej" górki i mi taki mały gostek rowerem podjechał i tak. Leci hulajnoga ja nad hulajnogą. A potem po ziemi lewą ręką. Na tym zgięciu mam blizne do dziś xD
- W Niemczech. Pozdróż nr.1 byla sobie raz taka guma co jedno ludzisko stało na jednej części ,a kilka innych na takich barkierkach i skakało na drugą część więc ta pierwsza osóbka latała tak sobie. No ,a ja sobie źle stanęłam i przez barierki hop siup i na żwir. Bez większych uszkodzeń xD
-W Niemczech. Podróż nr.2 Szłam sobie na legalu przez miasto ,a tu nagle mnie Lea woła"Agnes, Agnes" To się odwracam i ... łubudub! Walnęłam się o słup i okulary mi się wbiły do brwi xD I tam mam teraz taką malutką blizne Smile

I coś tam jeszcze ale sobie przypomniec nie moge

blablabla

miałam złamaną lewą rękę w nadgarstku, bo skakałam sobie i glebnęłam się na krzywy chodnik XD, musile mi 2 razy nastawiać, bo kolegę walnęłam gipsem i znów się kość przemieściła :smiech: ale to było w 1 klasie podstawówki
a innych stłuczek to miałam maaaaasę dosłownie jezyk

DżuDi. · Gość

ja nie miałam nic złamanego, ale miałam wybite wszystkie palce u rąk i dwa u nóg Neutral

tak to jest jak się w siatkówkę gra i tak to jest jak się jest sierotą.

Insolent

Tiaaa.Przed chwilą wracałam od Sensitive i ide po jej kostce i ŁUBUDUP!
Wyrżnęłam się! Tak niemiłosiernie ślisko było. Ok otrzepałam się ide dalej-ostrożniej. I ŁUBUDUP! Wypieprzyłam się ocierając palcem wskazującym o róże i po prostu myślałam ,że mi się palec wykrwawi. A teraz mnie strasznie piecze nie mówiąc już o tym jakie mam OKROPNE rany Cry

Jak mi nie zejdą to nie wiem.
Jak ja NIENAWIDZE róż z kolcami co??